Czas na zmiany – z tym hasłem wyborczym Grzegorz Nowosielski prawie 21 lat temu wygrał pierwsze wybory na burmistrza Wyszkowa. Teraz z tym hasłem startuje w wyborach do senatu, jako kandydat paktu senackiego. Swoją kampanię zainaugurował w piątek 8 września w WOK Hutnik. - Dziś stąd, z mojego Wyszkowa zwracam się o wsparcie i głosy wyborców wszystkich partii wchodzących w skład paktu senackiego. Bardzo proszę tych, którzy jeszcze nie wiedzą, na kogo będą głosować: dajcie mi szansę.
Jedno z pierwszych archiwalnych zdjęć, które zobaczyli uczestnicy inauguracji, przedstawiało Grzegorza Nowosielskiego z Adamem Małyszem. To jedno ze wspomnień pierwszej kampanii wyborczej kandydata na burmistrza Grzegorza Nowosielskiego.
- Jeden z panów odnosił wtedy największe sukcesy, drugi na te sukcesy czekał. To był 2002 r. Obaj panowie są niezwykle pracowici, mają w sobie bardzo dużo pokory, są niezwykle zdeterminowani. Kiedy cieszyliśmy się sukcesami Adama Małysza, Grzegorz Nowosielski rzucał rękawicę ówczesnemu burmistrzowi Wyszkowa, wieloletniemu samorządowcowi – przypomniała Aneta Kowalewska. - 5 samorządowych kadencji, 5 kampanii wyborczych, niemal 7.700 dni przepracowanych na stanowisku burmistrza Wyszkowa. Grzegorzu, wiem, jak trudno być kapitanem tego statku, a prowadziłeś go i w sztormach, i w słońcu; kiedy było bardzo dobrze, i kiedy było bardzo trudno. Dzisiaj wypływasz na szerokie wody. Mam zaszczyt, w imieniu wszystkich twoich współpracowników, powiedzieć ci: dziękujemy.
- Dzisiejsze spotkanie z wami to, mimo wszystko, także trochę pożegnanie – przyznał Grzegorz Nowosielski. - Wielu z was było ze mną od pamiętnego 2002 r. Moim współpracownikom życzę wielu, wielu sukcesów. Bo prawdziwym sukcesem lidera jest budować drużynę, która jest w stanie osiągać wielkie rzeczy. A mi się udało taką zbudować. Brawo dla was!
- Przez ponad 20 lat miałem wiele szczęścia, spotykając na swojej drodze wartościowych, mądrych ludzi, którzy mnie wspierali, byli dla mnie inspiracją, pomocą, autorytetem. Mam dzisiaj poczucie spełnienia wykorzystanych szans, poczucie, że mogę zameldować wykonanie zadania pod tytułem Wyszków, ale też gotowość do zadania pod tytułem Polska – mówił burmistrz.
Czas na zmiany
- Nadszedł czas na zmiany. Nieprzypadkowo, po 20 latach, powracam do mojego pierwszego hasła wyborczego. Podsumowuję 5 swoich samorządowych kadencji z przekonaniem, że dokonaliśmy zmiany Wyszkowa, którą obiecałem w 2002 r. Możemy się pochwalić Wyszkowem nowoczesnym, bezpiecznym, ładnym, rozwijającym się. Za kilka miesięcy pożegnam swój gabinet, swój urząd, swoich współpracowników. Nie będzie to oczywiście łatwe pożegnanie – przyznał Grzegorz Nowosielski - ale wiem, że zostawiam swoje miasto w dobrej kondycji i mam nadzieję przekazać je w ręce godnego następcy, który nie boi się wyzwań, ciężkiej pracy, ma kompetencje i potrafi trafiać do celu.
- Nadszedł czas na zmiany dla mnie - kontynuował. - Mam wizję Polski demokratycznej, samorządowej, zielonej, praworządnej, obywatelskiej. Proszę was o wsparcie. Bo czas na zmiany zachodzi także dla Polski. To naprawdę najważniejsze wybory w wolnej Polsce, bo decydujące o tym, w jakim kierunku podążymy. Jeśli zawrócimy z demokratycznej drogi, powrotu prędko nie będzie. Możemy się różnić co do pomysłów na Polskę, ale w ramach nienaruszalnego fundamentu, którym jest wolność, demokracja i szacunek dla drugiego człowieka. Przede mną bardzo trudna kampania, w bardzo trudnym okręgu. Dziś stąd, z mojego Wyszkowa zwracam się o wsparcie i głosy wyborców wszystkich partii wchodzących w skład paktu senackiego. Bardzo proszę tych, którzy jeszcze nie wiedzą, na kogo będą głosować: dajcie mi szansę. O głosy proszę wszystkich wyborców w moim okręgu, odwołując się do swojej skuteczności, kompetencji, doświadczenia. O każdy głos proszę z jednakową pokorą. Czas na zmiany – z tym hasłem chciałbym prowadzić was do zwycięstwa w walce o wartości, które nas wszystkich łączą. Do zobaczenia 15 października przy urnach wyborczych.
Poparcia udzielają...
Poparcia Grzegorzowi Nowosielskiemu udzielili samorządowcy: członek zarządu powiatu legionowskiego, doradca Związku Miast Polskich Przemysław Cichocki, wicestarosta powiatu wyszkowskiego Leszek Marszał oraz były zastępca burmistrza Pułtuska Tomasz Sobiecki.
Leszek Marszał: - Samorząd to jedna z najbardziej udanych reform. Pokazuje, jak silną i stabilną gminą jest Wyszków, pełną licznych innowacji i pomysłów. Widać, że dla włodarza najważniejsze jest dobro mieszkańców. 5 kadencji Grzegorza to przede wszystkim autentyczność. Widzę dziś osoby, które z Grzegorzem współzawodniczyły, były opozycją. To pokazuje, że Grzegorz potrafi walczyć o swoją wizję i swoje cele. Grzegorz ma mój głos w najbliższych wyborach do senatu.
Głos zabrali również przedstawiciele środowisk politycznych, kandydaci do sejmu w okręgu nr 18: Żaneta Cwalina Śliwowska z Polski 2050, Maria Kurpiewska z Lewicy oraz Stanisław Jastrzębski z PSL
Stanisław Jastrzębski: - W Grzegorzu cenię szczególnie to, że jest człowiekiem umiejącym nawiązywać kontakty z ludźmi, otwartym, nie jest napuszonym, niedostępnym burmistrzem. Jedną z najważniejszych cech lidera jest umiejętność dobrania ludzi i zbudowania zespołu. W pojedynkę nawet największy geniusz niewiele potrafi zdziałać. Chciałabym tu pogratulować małżonki i rodziny. Żaden z nas bez takiego wsparcia nie mógłby poświęcić się bez granic swojej pracy. Dzisiaj mamy szanse mieć swojego senatora. Zrobimy wszystko, żeby nasze środowiska zechciały docenić tę pracę.
Poparcia Grzegorzowi Nowosielskiemu udzielili doświadczeni politycy: wiceprzewodniczący Polski 2050, były wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski oraz wieloletni poseł i europoseł wicepremier, minister rolnictwa Jarosław Kalinowski.
Jarosław Kalinowski: - Mam pragnienie i myślę, że wszyscy tu obecni je mamy, abyśmy mogli 16 października zwracać się do ciebie, Grzegorzu: panie senatorze. Wszyscy wiemy, że nie będzie to łatwe, ale objęcie sterów w Wyszkowie w 2002 r. też nie było łatwe. Właśnie wtedy poznałem burmistrza Grzegorza Nowosielskiego. Wydał mi się otwarty i szczery, co u polityków jest rzeczą rzadką. Powiedzieć, że jest dobrym gospodarzem, to za mało. To nie przypadek, że 5. kadencję sprawuje urząd burmistrza. Przez 20 lat udowodnił, że można mu powierzyć najważniejsze funkcje. 20 lat temu brałem udział w negocjacjach kształtujących warunki członkostwa Polski w UE. Oczywiście, że były błędy, ale Polska nigdy się tak nie rozwijała, jak podczas członkostwa w UE. Do głowy mi nie przyszło, że znajdzie się w Polsce ktoś, mało tego – rządzący, kto będzie chciał Polakom te osiągnięcia odebrać. Rzeczywiście, te wybory są tak ważne, jak te 4 czerwcu 1989 r.
Głos poparcia ze strony społeczników: prezes stowarzyszenia „Bądźmy w kontakcie” Ewy Redel, ikony lotnictwa polskiego, honorowego obywatela Wyszkowa Janusza Decewicza, działacza wielu organizacji pozarządowych Rafała Jaźwińskiego, strażaka ochotnika Michała Grześkiewicza.
Janusz Decewicz: - Do Wyszkowa przybyłem 77 lat temu. W pobliżu, w czasie wojny zginęła moja mama. Później z ojcem przeniosłem się do Wyszkowa. To jest moje miasto. Ale znam Wyszków inny, którego dzisiaj już nie ma. Teraz to piękne miasto. Przyjeżdżam tu dosyć często i za każdym razem widzę tu kolosalne zmiany, obserwuję z wielkim wzruszeniem, jak to miasto się zmienia.
Nie zabrakło wsparcia muzycznego. Gościem była Maryla Modzelan, a w wybranym na ten wieczór repertuarze nie mogło zabraknąć piosenki Tiny Turner „The best”.
