Pijanych nastolatków przebywających przy torach w Wyszkowie policjanci przekazali rodzicom. Najmłodsza z tego grona, 13-latka miała w organizmie ponad 2 promile.
Grupę nastolatków, których zachowanie wskazywało, że znajdują się pod wpływem alkoholu, 26 sierpnia ok. godz. 17 mieszkaniec Wyszkowa zauważył podczas spaceru z psem ul. Okrzei w Wyszkowie. Młodzi znajdowali się w rejonie torów kolejowych. Zaniepokojony spacerowicz powiadomił policję.
Na miejscu policjanci zastali 13-letnią dziewczynę, dwóch 14-latków oraz 15-latka. Troje z nich znajdowało się pod wyraźnym działaniem alkoholu. Badanie wykazało, że 13-latka ma w organizmie ponad dwa promile, jej rok starszy kolega blisko dwa promile, a 15-latek – około pół promila. Z uwagi na stan, w jakim znajdowali się młodzi ludzie, funkcjonariusze wezwali na miejsce karetkę pogotowia. Na szczęście okazało się, że nic im nie jest i ostatecznie zostali przekazani pod opiekę rodziców. Teraz sprawą zajmie się sąd rodzinny.
- Spożywanie alkoholu przez młodych ludzi jest nie tylko niezgodne z prawem, ale przede wszystkim niesie ogromne zagrożenie dla ich zdrowia i życia. Nawet niewielkie ilości alkoholu mogą prowadzić do ryzykownych zachowań, zwiększać ryzyko uzależnienia w dorosłym życiu i zaburzać ich rozwój. Trzeba pamiętać, że wczesna inicjacja alkoholowa często prowadzi do eksperymentowania z innymi używkami. To prosta droga do demoralizacji i konfliktu z prawem - sytuację komentuje rzecznik prasowy policji podkom. Wioleta Szymanik. - Ten przypadek pokazuje, jak ważna jest czujność nie tylko rodziców, ale też całej społeczności. Każdy z nas może mieć wpływ na bezpieczeństwo młodzieży – reagując na niepokojące sytuacje, dajemy szansę na szybszą interwencję i ochronę najmłodszych.