Gdzie spoczywa Hubal? (foto)

Wydarzenia

Gdzie spoczywa Hubal? (foto)

10.10.2017
autor: Elżbieta Szczuka
Jak sensacyjnej opowieści detektywistycznej słuchało się opowiadania Dariusza Szymanowskiego o poszukiwaniach miejsca spoczynku mjr. Henryka Dobrzańskiego ps. Hubal, zastrzelonego przez Niemców 30 kwietnia 1940 r. Logiczny wywód przeprowadzony przez prelegenta każe przypuszczać, że jest to cmentarz w Inowłodzu. Spotkanie z autorem świeżo wydanej książki „Gdzie spoczywa Hubal?” odbyło się 5 października w Miejsko-Gminnej Bibliotece Publicznej. 
Organizatorami spotkania było Stowarzyszenie „Wizna 1939”, którego Dariusz Szymanowski jest prezesem, oraz Starostwo Powiatowe (od stycznia br. współpracujące ze stowarzyszeniem). Celem stowarzyszenia jest m.in. upamiętnienie historii Polski i Polaków w okresie II wojny światowej.
Henryk Dobrzański, ps. „Hubal” (1897-1940) był majorem kawalerii Wojska Polskiego, zdobywcą laurów w wyścigach konnych i konkursach hippicznych, ostatnim polskim „zagończykiem” jako dowódca Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego w czasie II wojny światowej. Został zabity przez oddziały niemieckie 30 kwietnia 1940 r. w okolicach wsi Anielin k. Inowłodza, pow. Tomaszów Maz.
Dariusz Szymanowski zajmująco opowiadał o poszukiwaniach miejsca spoczynku mjr. Hubala, jakie prowadzi Fundacja „Honor, Ojczyzna” im. mjr. Władysława Raginisa, organizator poszukiwań, oraz Stowarzyszenie „Wizna 1939”. Poszukiwania rozpoczęły się 1,5 roku temu.
 - Jest to moja praca naukowa w wersji soft, żeby łatwiej było ją przekazać przeciętnemu czytelnikowi. 
Wiele osób pamięta film fabularny „Hubal” z 1973 r. w reż, Bohdana Poręby, z główną rolą Ryszarda Filipskiego, opisujący historię oddziału  kawalerii mjr. Henryka Dobrzańskiego, który nie złożył broni po przegranej kampanii wrześniowej. 
- Film kończy się napisem: „Do dziś nie znamy miejsca, gdzie Niemcy pochowali majora Henryka Dobrzańskiego. Tak bardzo bali się legendy o Hubalu”. I w zasadzie ta książeczka i temat naszego spotkania to jest wszystko to, co dzieje się od tego momentu. Kiedy przystąpiłem do badań archiwalnych, byłem zaskoczony, że do akt Hubala w archiwum nie zaglądano ponad 40 lat. Dużo mówimy o poszukiwaniu Hubala, oddaniu mu czci, a tak naprawdę, moim zadaniem, niewiele się działo.
Poszukiwania i badania archeologiczne, które prowadził Dariusz Szymanowski, działy się w okolicach Tomaszowa Maz., na południowy wschód od Łodzi. Tam 30 kwietnia Niemcy okrążyli oddział Hubala, mjr Dobrzański poległ. Z Anielina Niemcy przewieźli ciało Hubala do Poświętnego, stamtąd, na ciężarówce wojskowej, przez Inowłódz, Spałę do koszar w Tomaszowie Maz. I tu ślad się urywa. Niemcy początkowo planowali pochować Hubala na cmentarzu w Tomaszowie, był nawet wykopany dół. Ale dół zasypano. Ciało majora leżało w budynku działowni do wieczora 1 maja (w 2002 r. w Austrii znaleziono zdjęcie Hubala w trumnie, obłożone gałązkami sosny – aby pozbyć się zapachu trupa - i gazetami). Dalej przewieziono je na skraj lasu koło wsi Jakubów. Tam został pochowany, a na brzozowym krzyżu umieszczono tabliczkę (w jęz. niemieckim) „Tu leży bohater”. 
Pod Jakubowem Hubal leżał tam tylko kilka dni. Jego ciało potajemnie zostało ekshumowane przez ks. proboszcza Stanisława Kowalskiego z Inowłodza (mającego poważanie Niemców), przetransportowane na cmentarz w Inowłodzu i pochowane w grobowcu rodziny księdza (było tam jedno wolne miejsce). We wrześniu 1949 r. szczątki mjr. Hubala przeniesiono do grobu ziemnego k. muru cmentarnego (nie postawiono krzyża), a w grobowcu pochowano osobę z rodziny. Cmentarz rozrastał się. W latach 80., w miejscu, gdzie spoczywał Hubal (mówiono: oficer), wybudowano dwa grobowce.
Dariusz Szymanowski wraz z kolegami w pobliżu grobowca znaleźli szczątki ludzkie odpowiadające cechom Hubala. 
Ci, którzy przybyli na spotkanie, otrzymali w prezencie promowaną książkę oraz pocztówki autorstwa współpracującego ze Stowarzyszeniem Piotra Karszni.
Więcej na ten temat w kolejnym wydaniu Nowego Wyszkowiaka, już w sklepach i kioskach.
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość