Mieszkańcy narzekają na notorycznie szwankujące oświetlenie ulicy Białostockiej, która ma jedną z najstarszych linii zasilających. 

O naprawę oświetlenia na ostatniej sesji rady miejskiej apelowała do urzędników Danuta Kukwa. Mimo kolejnych napraw, ciemności w dalszym ciągu zalewają ul. Białostocką. - Pulsatory przy przejściach dla pieszych nie działają, chodniki są uszkodzone, więc rowerzyści jeżdżą jezdnią. Jest strasznie ciemno, jeżdżą tiry - kilkakrotnie podkreślała radna. - O tym oświetleniu rozmawiamy od 2-3 lat. Ma dojść do tragedii? Lampy świecą się pół wieczoru, a następne trzy wieczory już nie. 

- Nie jest tak, że nie reagujemy. To kwestia wymiany całej napowietrznej linii na ul. Białostockiej. Ma to wpływ na oświetlenie całej ulicy, każde przepięcie, nawet na prywatnych posesjach, przekłada się na awarię oświetlenia ulicznego - wyjaśniał naczelnik wydziału gospodarki komunalnej Robert Garbarczyk. - Nawet przy okazji realizacji projektu norweskiego będziemy wymieniać oprawy, a nie linie zasilające.

Gmina niezmiennie od ponad 10 lat czeka na uregulowanie stanu prawnego ul. Białostockiej, która po oddaniu do użytku obwodnicy Wyszkowa stała się ulicą miejską. - To nie my prowadzimy tę procedurę, tylko Skarb Państwa, który nie ma podstawy do władania pewnymi odcinkami ul. Białostockiej, żeby móc przekazać gminie grunty - wyjaśniał naczelnik Garbarczyk.

Z kolei mieszkańcy os. Matejki skarżą się nie tylko na awarie oświetlenia ulicznego, ale też przerwy w dostawach prądu do domów. - Podobne sytuacje zgłasza sołtys Krąg. Będę o tym rozmawiał z dyrektorem Zakładu Energetycznego - zapowiedział burmistrz. - Jeśli chodzi o ul. Białostocką, to zależy nam na uregulowaniu kwestii własności, ale chyba tylko nam. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, mając dziesiątki innych tematów, nie traktuje naszego jako priorytet. W celu uregulowania własności działek prosiliśmy o spotkanie na szczeblu naczelników, ale do niego jeszcze nie doszło. Ulica Białostocka nadawałaby się do złożenia wniosku o dofinansowanie, bo pas drogowy jest szeroki, można wybudować chodniki, ścieżki rowerowe, wymienić oświetlenie, ale nie możemy złożyć wniosku o dofinansowanie. Czeka nas kompleksowa przebudowa tej ulicy, ale punktem wyjścia jest przejęcie nieruchomości.