6.000 zł straciła mieszkanka powiatu wyszkowskiego oszukana podczas sprzedaży roweru na portalu ogłoszeniowym. Niepotrzebnie kliknęła w link przesłany od wzbudzającego zaufanie kupującego, który okazał się oszustem.
Kobieta zgłosiła się na policję 8 kwietnia. Na portalu ogłoszeniowym wystawiła do sprzedaży rower, na który szybko pojawiła się chętna osoba - jak się okazało później, był to oszust. Sprzedająca kliknęła w przesłany jej link, wypełniła dalsze instrukcje, dając tym samym oszustom dostęp do swojego konta. Straciła w ten sposób 6.000 zł.
Jak działają oszuści?
Po wystawieniu przedmiotów na sprzedaż, odzywają się bardzo szybko potencjalni zainteresowani zakupem. Rzekomy kupujący zazwyczaj nawiązuje kontakt przez jeden ze znanych komunikatorów. Proponuje, że zamówi kuriera do domu i opłaci przesyłkę. Często twierdzi, że ma podpisaną umowę z firmą kurierską, a rozmowę prowadzi tak, by nie wzbudzać obaw. Z treści rozmowy wynika, że z góry zamierza zapłacić za towar, który chce kupić. Zachęcony taką opcją sprzedający odpisuje, że nie ma problemu i dostaje kolejną wiadomość z linkiem. Pojawia się łudząco podobna strona firmy kurierskiej, gdzie są zawarte dane dotyczące przesyłki. Dalej sprzedający jest proszony o podanie numeru konta do wpłaty, a następnie otrzymuje informuję, że zaraz przyjdzie potwierdzenie przelewu. Następny krok – sprzedający loguje się na swoje konto, wpisując wszystkie dane, takie jak login i hasło. Po chwili okazuje się, że nie ma na nim pieniędzy. Zostały wypłacone.
Wyszkowscy policjanci po raz kolejny przypominają, aby podczas internetowych transakcji zachowywać rozwagę i nie logować się do kont bankowych poprzez otrzymane linki, a jedynie przez znane i bezpieczne strony. Zawsze należy weryfikować przekazywane informacje.