Po tym, jak stracił prawo jazdy za znaczne przekroczenie prędkości, dwa razy został przyłapany za kierownicą. Teraz aby odzyskać uprawnienia, 64-latek będzie musiał ponownie zdać egzamin.
 

Jadącego z prędkością 68 km/h kierowcę fiata policjanci drogówki zatrzymali w Wyszkowie w czwartek 21 października. 64-letni mieszkaniec powiatu mińskiego nie miał przy sobie prawa jazdy. Przyznał mundurowym, że w maju tego roku zostało mu zatrzymane na 3 miesiące za przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h. Mimo to zdecydował się wsiąść za kierownicę i w lipcu ponownie został zatrzymany do kontroli drogowej. Wtedy okres zatrzymania uprawnień został wydłużony do połowy listopada. 

Ponieważ teraz został zatrzymany po raz kolejny, starostwo cofnie mu uprawnienia do kierowania. By je odzyskać, będzie musiał ponownie zdać egzamin na prawo jazdy. Jeżeli tego nie zrobi, kolejne zatrzymanie za kierownicą oznaczać już będzie popełnienie przestępstwa, które zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności.