Ból wypełnia każdą część mojego ciała

Wydarzenia

Ból wypełnia każdą część mojego ciała

05.03.2020
autor: Sylwia Bardyszewska (opr.)
Jeszcze tylko do 22 marca potrwa zbiórka środków na operację Ewy Łagowskiej, która zmaga się z endometriozą. Zbiórka prowadzona jest przez portal siepomaga.pl.
 
Ewa Łagowska jest mieszkanką Mostówki w Gminie Zabrodzie. Pracuje jako nauczyciel wychowania wczesnoszkolnego w Zespole Szkolno - Przedszkolnym w Zabrodziu. Jest bardzo lubiana przez dzieci i ceniona przez rodziców. Prosimy o pomoc dla niej” - apelują przyjaciele.
Pani Ewa na enometriozę choruje już od 20 lat. „Ból wypełnia każdą część mojego ciała i nie daje o sobie zapomnieć. Tyle już czasu cierpię z powodu endometriozy głęboko naciekającej IV stopnia. Silne leki przeciwbólowe już nie wystarczają, radykalne środki, jak przedwczesne wywołanie menopauzy, też nie. Często ląduję na ostrym dyżurze, skręcając się z bólu. Nie wiem, jak długo jeszcze zdołam tak żyć...” - pisze na portalu siepomaga.pl. - „Największy ból odczuwam w miednicy, biodrach i w brzuchu, silne ataki bólowe trwają całe miesiące. Kiedy przychodzi atak, nawet zwykłe czynności, jak chodzenie czy ubierania się, są dla mnie ogromnym wyzwaniem. Przeszłam już wszystkie możliwe etapy leczenia dostępne w Polsce, brałam leki hormonalne, ale nic nie pomogło. Nikt nie potrafi mi pomóc, a ja z dnia na dzień, z miesiąca na miesiąc cierpię ogromne katusze… To nie jest życie, tylko egzystencja…
Endometrioza rozrasta się w moim organizmie. Mam już zaatakowaną macicę, jelita, odbytnicę. Ostatnio ból sięgnął już nawet nerek! Obecnie grozi mi wycięcie zarośniętych endometriozą jelit, co wiąże się z wyłonieniem stomii. Jest bardzo duże ryzyko wycięcia również odbytnicy z powodu guza endometrialnego. Nigdy nie podejrzewałam, że choroba, często lekceważona, jest w stanie nieść ze sobą tak dramatyczne konsekwencje...
Jedyną szansą dla mnie jest operacja w Dortmundzie. Niestety, koszty leczenia są duże, a NFZ ich nie pokrywa. Mam szansę na życie bez bólu i pokonanie tej strasznej choroby, ale sama nie dam rady”.
Gorąco zachęcamy do wsparcia pani Ewy poprzez portal siepomaga.pl. „Drodzy Czytelnicy! Pomóżmy Ewie. Mimo iż termin jest wyznaczony, to pieniążki możemy nadal wpłacać. Ewa jest zapewne bardzo wdzięczna za dotychczasowe wpłaty. Pomóżmy jej jeszcze wpłacając chociaż złotówkę, aby nie martwiła się, kombinując resztę pieniędzy. Wiadomo, że czym mniejsza kwota, to tym łatwiej „do załatwienia”. Dziewczyna i tak ma dużo zmartwień, zrzućmy chociaż ten jeden problem z jej barków” - apelują przyjaciele.
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość