Bez nich Amina nie miałaby żadnych szans...

Wydarzenia

Bez nich Amina nie miałaby żadnych szans...

10.07.2021
autor: Sylwia Bardyszewska
W sobotę nad ranem zakończyła się operacja 13-letniej Aminy, którą na transplantację eskortowali policjanci z trzech garnizonów. - Chcę im wszystkim powiedzieć, że są aniołami, że zachowali się bardzo, bardzo profesjonalnie. Chcę im wszystkim po ludzku po prostu podziękować - do redakcji Nowego Wyszkowiaka napisał wzruszony ojciec dziewczynki.  
 
Opublikowany dziś przez wyszkowską policję i media materiał spotkał się z ogromnym odzewem czytelników. Przypomnijmy krótko, że zakrojona na szeroką skalę akcja miała miejsce w czwartek po południu. Na policję w Łomży zadzwonił mężczyzna, który powiedział, że jego dziecko musi jak najszybciej dotrzeć do Warszawy, bo ma szansę na przeszczep. Już po kilku minutach policjanci z łomżyńskiej drogówki spotkali się z mężczyzną na drodze do Warszawy. Od tego miejsca toyota pilotowana była przez patrol jadący z włączonymi sygnałami uprzywilejowanymi. W tym czasie policjanci skontaktowali się z kolegami z Ostrowi Mazowieckiej oraz Wyszkowa i opowiedzieli o całej sytuacji. Na drodze ekspresowej S8 w okolicach Ostrowi Mazowieckiej czekał patrol mazowieckiej grupy SPEED, a na wysokości Knurowca pilotaż rozpoczęli funkcjonariusze z Wyszkowa.W tym czasie trasa w stronę stolicy w miejscowości Turzyn była całkowicie zablokowana z uwagi dachowanie samochodu. Mazowieccy funkcjonariusze sprawnie pilotowali samochód, aż do garnizonu stołecznego, gdzie eskortę prosto do szpitala kontynuowali policjanci warszawskiej drogówki. 
W sumie w akcję zaangażowani byli policjanci z garnizonu podlaskiego, mazowieckiego i stołecznego. 

WIĘCEJ NA TEN TEMATRodzina pędziła do szpitala eskortowana przez policję (WIDEO)
 
Tata Aminy, Artur, jest tą akcją niezwykle poruszony. - W tym konwoju uczestniczyło wielu mundurowych, miejscami jechały z nami trzy patrole. Ale zaangażowani byli także policjanci za biurkiem, oficerowie, dyżurni - opisuje w rozmowie z Nowym Wyszkowiakiem. - Bez nich wszystkich Amina nie miałaby żadnych szans, a teraz ma i dalej walczy o życie. Chcę im wszystkim powiedzieć, że są aniołami, że zachowali się bardzo, bardzo profesjonalnie. Chcę im wszystkim po ludzku po prostu podziękować. Dla mnie wszyscy są bohaterami. 
Operacja Aminy zakończyła się w sobotę nad ranem. - Pracowały trzy zespoły transplantologiczne, na razie jest idealnie – opowiada pan Artur. Jego córka choruje na rzadką chorobę genetyczną. - Jest najstarszym żyjącym dzieckiem z tą chorobą - dodaje ojciec.  
Aminie życzymy dużo zdrowia i siły w walce z chorobą, jej rodzinie - wytrwałości, a policjantom gratulujemy sprawnie przeprowadzonej akcji. Niech wymowne zdjęcie przesłane dla policjantów przez pana Artura będzie podziękowaniem.

Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość