Po serii porażek podopieczni trenera Karola Kościńskiego wreszcie zanotowali na swoim koncie 3 punkty. Mecz z MOS Wola Warszawa pokazał, że w naszym zespole drzemią spore możliwości.

Po pierwszej łatwo wygranej partii kibice zgromadzeni  w hali WOSiR zaczęli się zastanawiać, czy mecz potrwa tak krótko, że zdążą przed telewizory na mecz Mundialu. Wyszkowscy siatkarze tę nadzieję podtrzymali w drugim secie, wygrywając do 20.
Niestety w trzeciej odsłonie meczu wkradło się niepotrzebne rozprężenie, które wykorzystali stołeczni gracze. Na początku seta odskoczyli na 4 punkty i do końca kontrolowali tę przewagę, ostatecznie wygrywając do 18.
Krótka rozmowa w przerwie zmobilizowała graczy Campera, którzy od początku czwartej partii zaznaczyli swoją przewagę. Seria świetnych serwisów Kacpra Stryjewskiego spowodowała, że wyszkowianie wyszli na kilkupunktowe prowadzenie, którego nie oddali już do końca seta.
W najbliższy weekend wyszkowian czeka bardzo ważny mecz. Camper jedzie do Kozienic na mecz z miejscowym KKS, który zgromadził tyle samo punktów co nasi siatkarze. Wyjazdowe zwycięstwo utrzymałoby zawodników z Wyszkowa w walce o play-offy.

Camper Wyszków - MOS Wola Warszawa 3:1 (25:16, 25:20, 18:25, 25:21)

Pozostałe wyniki IX kolejki:
KKS Kozienice - AZS UWM Olsztyn 3:0 (25:21, 30:28, 25:18); Centrum Augustów - Metro Warszawa 2:3 (25:19, 19:25, 29:27, 20:25, 15:17); Trójka Międzyrzec Podlaski - Sparta Grodzisk Maz. 0:3 (22:25, 20:25, 22:25); SMS PZPS II Spała - Lechia II Tomaszów Maz. 2:3 (25:21, 20:25, 25:19, 19:25, 13:15); Czarni Rząśnia - Arka Chełm (przełożony na 8 grudnia)