PIŁKA NOŻNA: Znów remis. Znów strata dwóch punktów

Sport

PIŁKA NOŻNA: Znów remis. Znów strata dwóch punktów

03.05.2022
autor: M
Tylko remis z Karczewa przywieźli w niedzielę seniorzy Bugu Wyszków. I to remis dość szczęśliwy, ponieważ po niespełna półgodzinie meczu przegrywali 0-2 z przedostatnią drużyną w tabeli.

Nieszczęście przyjezdnych zaczęło się po kwadransie meczu. W jednej akcji zanotowali dwie straty, w efekcie napastnik Mazura znalazł się sam na 18 metrze, przymierzył bardzo mocno i zupełnie zaskoczył  Jakuba Imiołka. Piłka wpadła do bramki na wysokości dłoni bramkarza Bugu i wydawało się, że był on zasłonięty, dlatego nie sięgnął tej nie najtrudniejszej piłki. Sześć minut później kolejny festiwal pomyłek defensywy Bugu. Strata Alana Krawczyka, podanie z prawej strony karczewianina, a w polu karnym jego kolega uprzedził naszego defensora i silnym strzałem podwyższył prowadzenie. Goście odetchnęli dopiero po półgodzinie. Wtedy do rzutu wolnego tuż nad narożnikiem pola karnego podszedł Robert Nogaj. Stoper Bugu zauważył, że bramkarz nastawił się na dośrodkowanie i kopnął piłkę przy bliższym słupku. Po chwili futbolówka zatrzepotała w siatce.
Druga połowa zaczęła się dla Bugu bardzo dobrze. Napór przyniósł efekt już po 10 minutach gry. Pięknym, sytuacyjnym uderzeniem w samo okienko bramki popisał się Bartosz Ciach. Wydawało się wtedy, że mecz skończy się zgodnie „z planem” i że kolejne gole dla przyjezdnych są tylko kwestią czasu. Niestety nic z tych rzeczy. Do końca spotkania to Imiołek dwoma dobrymi interwencjami uratował zespół przed porażką. O skali poświęcenia niech świadczy wejścia na boisko Mateusz Maciaka, który zagrał na pozycji wysuniętego napastnika. Niestety ten manewr był niemal z góry skazany na niepowodzenie. Praktycznie po każdym sprincie Mateusz łapał się za bolący piszczel i gołym okiem widać było, że w tym meczu w ogóle nie powinien pojawić się na boisko. Wyszkowianom udało się nawet trafić jeszcze raz do siatki, ale po „główce” Nasiadki arbiter boczny zasygnalizował pozycję spaloną. Naszej drużynie nie pomogła nawet gra w przewadze, po tym jak w 82. minucie napastnik Mazura obejrzał drugą żółtą kartkę w tym meczu.

Mazur II Karczew - Bug 2-2 (2-1)
Gole dla Bugu: Nogaj 30 (wolny), Ciach 56.
Bug: J. Imiołek - K. Maciak, R. Nogaj, P. Wojtkowski - D. Penkul, W. Podolski, A. Krawczyk (27. P. Czajka), P. Połodziuk, B. Ciach - N. de Sousa Costa (81. M. Maciak), P. Nasiadka.
Żółte kartki: Czajka, Sousa, Penkul, Imiołek (po meczu).
Sędziował: M. Pietrzak (Warszawa)
Widzów: ok. 100.

W sobotę o godz. 18. Dojdzie do być może najważniejszego dla Bugu meczu wiosny. Wyszkowianie będą wtedy podejmowali KS Łomianki i aby dalej marzyć o zajęciu 2.miejsca, które daje bezpośredni awans do V ligi, musi to spotkanie wygrać.

(więcej w wydaniu papierowym Nowego Wyszkowiaka)
Wybory 2024 - Iwona Wyszyńska
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość