WKS Rząśnik przegrał u siebie z Wkrą Pomiechówek 2:4. Była to pierwsza porażka rząśniczan na swoim boisku od września 2020.

Kiedy w 40. minucie meczu Łukasz Piątek zdobył wyrównującego gola wydawało się, że mecz potoczy się po myśli WKS Rząśnik. Goście pierwszą bramkę zdobyli w 20 minucie, ale spotkanie było wyrównane. Niestety, w doliczonym czasie gry pierwszej połowy Wkra znów zdobyła bramkę i na przerwę schodziła z wynikiem 2:1.
Druga część meczu zaczęłą się od gola dla gości. Rząśniczanie ruszyli do odrabiania strat i w 69. minucie zdobyli kontaktową bramkę. Jej autorem był Marcin Rębała. Końcówka meczu była emocjonująca, ale kiedy zapowiadało się na gola wyrównującego dla WKS, goście w 88. minucie przeprowadzili akcję po której ostatecznie rozstrzygnęli losy pojedynku.
Dla drużyny z Rząśnika była to pierwsza porażka na swoim boisku od 20 września 2020, kiedy to Madziar Nieporęt pokonał WKS aż 8:1.

WKS Rząśnik - Wkra Pomiechówek 2:4 (1:2)
Gole dla WKS: Łukasz Piątek (41.) oraz Marcin Rębała (69.)
WKS: B. Grabowski - Ł. Ostaszewski (90. Sz. Kaczmarczyk), B. Wojtaszek (86. S. Klimaszewski), K. Anklewicz, J. Wierzchoń, M. Rębała, Ł. Abramczyk, M. Krawczyk, K. Rosa (65. M. Abramczyk), Ł. Piątek, G. Abramczyk (12. P. Mąka)

W niedzielę rząśniczanie jadą do Warszawy na mecz z liderem KTS Weszło. Mecz rozpocznie się o godzinie 14.00 i będą mogli wejść na niego kibice!