PIŁKA NOŻNA: W Wyszkowie na razie nie zagramy

Sport

PIŁKA NOŻNA: W Wyszkowie na razie nie zagramy

20.03.2018
autor: M.
Duży problem z rozgrywaniem ligowych meczów mają piłkarskie drużyny w Wyszkowie. W ubiegły weekend z powodu bardzo złego stanu nawierzchni wyszkowskiej naturalnej murawy odwołany został mecz Bug – Mazovia. Z tego samego powodu rezerwy nie pojechały na spotkanie do Wieliszewa.
Nie mają łatwego życia wyszkowscy piłkarze, ale też piłkarki. Dopiero od niedawna mogą trenować na sztucznym boisku, co oczywiście się chwali, cieszą się z tego i piłkarze, i trenerzy. Niesprzyjająca aura przyniosła jednak kolejny poważny problem. Wyszkowskie boisko główne póki co zupełnie nie nadaje się do gry. Zalega na nim błoto i wysypany zimą piach. W zasadzie trudno ten kawałek ziemi nazwać boiskiem. Jeśli aura znacząco nie poprawi się, może okazać się, że wyszkowskie kluby będą musiały rozgrywać mecze w roli gospodarza poza Wyszkowem. Tak może być w przypadku zbliżającego się meczu rezerw, które w niedzielę o godz. 17 powinny podjąć Sokoła Serock. Zaległe spotkanie miały zagrać również Loczki, nie ma jednak szans, aby w najbliższych dniach poprawione zostały linie boczne i MZPN zatwierdził nowe boisko do rozgrywek ligowych. A problem z każdym tygodniem będzie narastał. Rozgrywki ligowe wznawiają bowiem drużyny młodzieżowe Bugu Wyszków. Już w ostatni weekend trener Bugu 2004 Marek Zalewski musiał porozumieć się z trenerem Legionovii i poprosić o zmianę gospodarza niedzielnego meczu. Z kolei w najbliższy weekend wiosnę powinni zainaugurować gracze rocznika 2002. Ich trener Arkadiusz Mielczarczyk zapewne również nie będzie miał wyjścia i będzie musiał poprosić trenera Startu Otwock, aby to spotkanie odbyło się w Otwocku.
Nieoficjalnie mówi się, że taki stan rzeczy ze sztucznym boiskiem potrwa do końca miesiąca. Jego wykonawca nie może dokończyć przeklejania linii ze względu na utrzymujące się ujemne temperatury, których nie może być w ogóle, aby rozpocząć i zakończyć ten proces. Kilka tygodni temu udało mu się na nowo nanieść linie końcowe boiska, „przeklejenie” bocznych uniemożliwiła fala mrozów. Istotny tutaj jest fakt, że aby przystąpić do czynności zwią-zanych z nanoszeniem nowych i „odklejeniu” starych, niezbędne jest choć częściowe rozmarznięcie gruntu znajdującego się pod sztuczną nawierzchnią. A to będzie możliwe oczywiście dopiero, kiedy ujemne temperatury całkowicie miną.
Nie pozostaje nic innego w kontekście sztucznego boiska jak uzbroić się w cierpliwość, w kontekście naturalnego – liczyć na sprzyjającą aurę i szybkie wyschnięcie ziemi.
Gwoli ścisłości, trzeba jednak dodać, że problem z rozgrywaniem meczów dotyczy klubów w całej Polsce. Z powodu złego stanu boisk przekładane są mecze od I ligi w dół, a więc również tam, gdzie kluby i infrastruktura powinny być w pełni profesjonalne. Nie odbyło się m.in. ligowe spotkanie u rywali Bugu. Z powodu złego stanu boiska nie doszedł do skutku mecz Ożarowianka – Korona Ostrołęka. Bug zaległy mecz z Mazovią rozegra 25 kwietnia o godz. 17.
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość