PIŁKA NOŻNA: Świetne widowisko z Narwią

Sport

PIŁKA NOŻNA: Świetne widowisko z Narwią

30.09.2024
autor: M
Kto wybrał się na sobotni mecz derbowy pomiędzy Bugiem Wyszków a Narwią Ostrołęka z pewnością może czuć się usatysfakcjonowany. Piłkarze obu drużyn stworzyli przednie widowisko. Były zwroty akcji, rzuty karne, a kibice zobaczyli aż sześć goli.

Wydawało się, że w mecz lepiej weszli ostrołęczanie. Od pierwszego gwizdka sędziego rzucili się miejscowym do gardła i parli z atakami. Trzeba przyznać, że byli uparci w dążeniu do celu i nie zniechęciła ich nawet dwubramkowa strata. Ataki Narwi były rozgrywane naprawdę w dobrym tempie, co często sprawiało problemy naszej defensywie. Ostrołęczanie szybko jednak otrzymali niespodziewany cios. W 9. minucie Piotr Połodziuk w sytuacji sam na sam trafił w bramkarza, a piłka poszybowała wysoko w powietrze. Najszybciej do niej wyskoczył Bartosz Ciach, który dalekim strzałem głową z około 15 metrów trafił do pustej bramki. Cztery minuty później Damian Gałązka otrzymał piłkę na wolne pole i, mimo asysty dwóch rywali, przymierzył przepięknie z półwoleja, po czym piłka ugrzęzła pod poprzeczką. Rywale nie zamierzali jednak składać broni. Dalej grali swoje i bardzo szybko zaczęło to przynosić efekty. Trzy minuty po trafieniu Gałązki, Narew przeprowadziła szybką akcję prawą stroną, finalnie piłka trafiła pod nogi czarnoskórego lewego pomocnika z Ostrołęki, który uderzeniem z pierwszej piłki posłał futbolówkę tuż przy słupku. I to właśnie z Wenezuelczykiem, szczególnie przed przerwą, wyszkowianie mieli najwięcej problemów. Swoją dynamiką co chwilę starał się napędzać ofensywne wypady swojej drużyny. Niedługo potem do dwubramkowej przewagi mógł doprowadzić Połodziuk, jednak przy strzale przy dalszym słupku minimalnie chybił. Po półgodzinie przyjezdni doprowadzili do wyrównania. Mikhaił Charniauski zupełnie niepotrzebnie zahaczył w polu karnym ostrołęczanina, który był już przy samej linii końcowej. Arbiter nie miał wątpliwości i wskazał na 11. metr od bramki. Intencje ukraińskiego stopera Narwi Jakub Imiołek co prawda wyczuł, ale strzał by zbyt silny, by go odbić.
Po wznowieniu gry oglądaliśmy to, co o takich spotkaniach zwykło się mawiać meczami walki. Trochę częściej przy piłce byli zawodnicy z Kurpi, częściej atakowali, ale bez stworzenia większego zagrożenia. A jak pokazała końcówka spotkania, gospodarze bardzo skutecznie przyczaili się, a następnie wypunktowali ostrołęczan. Najpierw w 82. minucie Rafał Choszcz chciał podać w polu karnym, ale jeden z rywali zrobił ruch ręką do piłki i sędzia po raz kolejny wskazał na wapno. Illiya Zaporoshchenko z zimną krwią wykorzystał ten stały fragment gry. Już w doliczonym czasie, gry po zagraniu Jakuba Wyszkowskiego, Łukasz Kamiński zamknął akcję z lewej strony i strzelił obok bezradnego bramkarza.

Bug Wyszków - Narew Ostrołęka 4:2 (2:2)
Gole dla Bugu: Ciach 9, Gałązka 13, I. Zaporoshchenko 82 (karny), Kamiński 90+2.
Bug: J. Imiołek - Ł. Pastewka, K. Maciak R. Nogaj - B. Ciach, H. Zaporoshchenko (21. W. Podolski), R. Choszcz, D. Gałązka (74. J. Wyszkowski), M. Charniauski - I. Zaporoshchenko (80. A. Krawczyk), P. Połodziuk (57. Ł. Kamiński).
Żółte kartki: Imiołek, Wyszkowski, Choszcz, I. Zaporoshchenko.
Widzów: ok. 300.

5 października o godz. 13 Bug zagra w Markach z Marcovią.
WOK - akaki
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość