Jeśli ktoś z kibiców miał przed sobotnim meczem seniorów Bugu Wyszków jeszcze jakiekolwiek nadzieje, że nasz zespół włączy się w walkę o awans, to po tym spotkaniu nie ma już żadnych wątpliwości. Porażka ze Startem Otwock sprawiła, że ostatnie trzy mecze w sezonie będą dla Bugu wyłącznie grami o honor.

Już w 3. minucie Adrian Juszczyński niepotrzebnie sfaulował w narożniku boiska jednego z rywali. Po dośrodkowaniu w pole karne gracz Startu silnym strzałem przy słupku nie dał szans Jakubowi Imiołkowi. Cztery minuty później po dobrym dośrodkowaniu Patryka Czajki, Przemysław Nasiadka ładnym strzałem z powietrza doprowadził do wyrównania. Do przerwy to jednak goście zdołali wyjść na prowadzenie. W 37. minucie gracz Startu zdecydował się na strzał z około 25 metrów, który okazał się bardzo silny i precyzyjny i z którym Imiołek nie miał szans sobie poradzić.
Dwie minuty po wznowieniu gry, po dalekim zagraniu za plecy Bartosza Ciacha gracz z Otwocka dośrodkował dokładnie w pole karne, a tam jego niepilnowany kolega nie miał problemów ze zdobyciem trzeciego trafienia. Wyszkowianie próbowali odrobić straty, próbowali strzałów z dystansu, ale te próby nic nie przyniosły.

Bug - Start Otwock 1-3 (1-2)
Gol dla Bugu: Nasiadka 7.
Bug: J. Imiołek - A. Juszyński (46. Ł. Damętko), M. Maciak, R. Nogaj, K. Maciak - B. Ciach, W. Podolski, A. Krawczyk, N. de Sosusa Costa - P. Czajka, P. Nasiadka.
Żółte kartki: Juszyński, M. Maciak, Ciach, Ogrodziński.
Sędziowała: K. Misewicz (Warszawa).

Ostatnie trzy ligowe mecz Bug rozegra wyłącznie w niedziele. Najbliższy 5 czerwca o godz. 16. w Długiej Kościelnej k. Sulejówka z KS-em Halinów.


WIĘCEJ W PAPIEROWYM WYDANIU NOWEGO WYSZKOWIAKA