materialy/info/med1/10533.jpg

Sport

PIŁKA NOŻNA: Przegrały po wyrównanym meczu (foto)

17.05.2021
autor: mjk
Wyrównany mecz i porażka jednym golem - tak wyglądał niedzielny mecz Loczków Wyszków z Prądniczanką Kraków. Krakowianki pokazały dobry futbol, ale zawodniczki z Wyszkowa mogły ten mecz zremisować, a nawet wygrać.

Początek spotkania był dobry dla naszych piłkarek. Kilka dobrych akcji i sytuacje podbramkowe wywołały oklaski widzów. Niestety, od 25 minuty zaczęły przeważać krakowianki. W 28. minucie po strzale z rzutu wolnego pod poprzeczkę Prądniczanka wyszła na prowadzenie. Minutę później piłka znów trafiła do siatki Loczków, ale sędzia boczna podniosła chorągiewkę sygnalizując pozycję spaloną. To, co dostrzegła w 29. minucie nie udało się jej kwadrans poźniej. Co prawda, sędzia po meczu przeprosiła za błąd, ale na przerwę Prądniczanka schodziła z wynikiem 2:0 po golu najprawdopodobniej zdobytym ze spalonego.
Notabene, jedna z sędzi niedzielnego spotkania jest... czynną piłkarką drużyny występującej w tej samej lidze, co Loczki. Druga - żoną trenera zespołu, z którym wyszkowianki rywalizują w II lidze. Dziwnych decyzji dotyczące obsad sędziowskich PZPN nikt nie chciał komentować, ale pozostawia to niesmak. Nawet jeśli mecz nie toczył się o poważną stawkę (ani Prądniczance, ani Loczkom nie grozi spadek, nie mają także szans na awans) to sytuacja, w której za dwa tygodnie sędzia spotka się na boisku z zawodniczkami Prądniczanki jako... stoperka, jest dziwna.
Tuż po przerwie, po ładnej wrzutce Anny Jałochy z rzutu wolnego, piękną główką popisała się Aleksandra Ślubowska. Niestety, bramkarka gości, próbując interweniować, trafiła pięścią naszą zawodniczkę w twarz, łamiąc jej nos. Życzymy Oli szybkiego powrotu do zdrowia!
Do końca meczu obie drużyny miały jeszcze kilka sytuacji, choć groźniejsze były strzały Loczków. Niestety, wyszkowianki gola już nie zdobyły i mecz zakończył się porażką naszego zespołu.

Loczki Wyszków - Prądniczanka Kraków 1:2 (0:2)
Gol dla Loczków: Aleksandra Ślubowska (47.)
Loczki: Katarzyna Kulasińska - Wiktoria Mostowska, Joanna Jeż, Aleksandra Ślubowska, Beata Chapska (61. Natalia Kasińska), Martyna Rosa, Anna Jałocha, Anna Bortkiewicz, Oliwia Świętoń, Natalia Czyż (79. Oliwia Wróbel), Paulina Pokraśniewicz
Żółta karta: Anna Bortkiewicz
Sędziowała: Ewelina Fiodorczuk-Sipko (Podlaski ZPN)

W najbliższą sobotę wyszkowianki jadą na mecz z liderem - Ząbkovią Ząbki. Początek spotkania o godzinie 14.00.



WOK Hutnik - Koncert szantowy
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość