Tylko przez pierwsze 45 minut piłkarze Bugu Wyszków byli w miarę wyrównanym rywalem dla innego IV-ligowca, MKS Piaseczno. Po przerwie piasecznianie dokonali przysłowiowej egzekucji na gościach.
Od pierwszej minuty częściej przy piłce byli miejscowi i co chwile nękali strzałami testowanego bramkarza Bugu. Dwóch sytuacji sam na sam nie wykorzystał m.in. były nasz gracz, Dominik Witkowski, który był jednym z najbardziej aktywnych zawodników sobotniego sparingu. W pierwszej połowie stworzył sobie tak naprawdę więcej sytuacji strzeleckich niż przez pół roku gry za kadencji trenera Macieja Wesołowskiego. Ze strony Bugu Wyszków dwa przyzwoite strzały oddał Jakub Rejnuś. Pierwszy na rzut rożny sparował bramkarz, a drugi poszybował nad poprzeczką.
Dwie minuty po wznowieniu gry po składnej akcji napastnik MKS-u otworzył wynik meczu. Od tego momentu na sztucznym boisku w Piasecznie panowała już tylko jedna drużyna i niewiadomą były tylko rozmiary wygranej. Druga bramka padła w 66. minucie po skutecznie egzekwowanym rzucie karnym, podyktowanym za faul naszego bramkarza. Błąd nasz bramkarz popełnił również w 78. minucie po tym, jak praktycznie sam wrzucił sobie piłkę do bramki po dośrodkowaniu. Dwie ostatnie bramki padły po skutecznie zakończonych sytuacjach sam na sam.
Goście po przerwie nie zagrozili bramce Piaseczna. Póki co gra Bugu nie wygląda dobrze, wprowadzona do pierwszego składu młodzież na razie musi się jeszcze dużo uczyć i nie ma się co czarować, ci chłopcy jeszcze odstają wyraźnie od IV-ligowego poziomu. Wydaje się, że póki co najlepszym rozwiązaniem byłoby ich stopniowe wprowadzanie z ławki rezerwowych. Problem jednak w tym, że więcej graczy w kadrze pierwszej drużyny po prostu nie ma.

MKS Piaseczno - Bug 5:0 (0:0)
Bug: testowany bramkarz – Sz. Andrzejewski, R. Nogaj, zawodnik testowany nr 1, P. Śleszyński – N. Wouters, zawodnik testowany nr 1, Ł. Łada, J. Rejnuś, Ł. Kowalczyk, M. Wysocki. Po przerwie zagrali: dwóch testowanych, D. Modzelan, J. Kopiejewski.

Najbliższy sparing Bug powinien rozegrać 3 marca na sztucznym boisku w Wyszkowie z Naprzodem Skórzec. Wszystko zależy jednak od tego, czy boisko zostanie dopuszczone do użytkowania