Najłatwiejszy, jak do tej pory, przeciwnik, był rywalem Loczków w przedświąteczną sobotę. Wyszkowianki wygrały 5:0 w wyjazdowym spotkaniu z Pragą Warszawa, a goli mogły zdobyć znacznie więcej.
Rywal Loczków zajmuje przedostatnie, spadkowe miejsce w tabeli II ligi. Najstarszy piłkarski klub kobiecy na Mazowszu jest ostatnio w złym stanie. Wycofał po rundzie jesiennej zespół z rozgrywek Centralnej Ligi Juniorek, do sobotniego meczu z Loczkami przystąpił z zaledwie jedną rezerwową, a mecz oglądało zaledwie 10 widzów. Wyszkowianki przyjechały z maksymalną liczbą zmienniczek (9). Nic dziwnego, że już przed meczem podopieczne trenerki Marioli Rębowskiej stawiane były w roli faworytek.
Pierwsza połowa była jeszcze w miarę wyrównana, nasze piłkarki zdobyły tylko jednego gola. Po pięknej wrzutce Aleksandry Kozłowskiej piłkę do siatki gospodyń głową skierowała Paulina Pokraśniewicz. Zawodniczki Pragi oddały dwa strzały, jeden w poprzeczkę, a drugi wysoko nad bramką Joanny Łukasik.
W przerwie trenerka Loczków dokonała dwóch zmian. Co ciekawe, z boiska zeszły dwie zawodniczki, które w pierwszych 45 minutach prezentowały się dobrze: skrzydłową Natalię Gierałtowską zmieniła Zuzanna Marszał, a środkową pomocniczkę Annę Bortkiewicz zastąpiła Oliwia Piersa, która pojawiła się na boisku pierwszy raz tej wiosny. Obie zmienniczki wypadły dobrze, O. Piersa zaliczyła asystę, a Z. Marszał gola.
Królową sobotniego meczu była jednak P. Pokraśniewicz. Zdobyła po przerwie trzy kolejne gole, choć przy odrobinie szczęścia powinna zdobyć jeszcze dwa. Swoje trafienia powinny także zaliczyć O. Piersa, N. Czyż i A. Kozłowska.
Do końca sezonu Loczkom zostały jeszcze cztery mecze, w najbliższą niedzielę wyszkowianki czeka pojedynek z odwiecznym rywalem - zespołem AZS UW Warszawa.
- O zespole AZS Uniwersytet Warszawski możemy chyba powiedzieć najwięcej. Graliśmy z tą drużyną kilkanaście razy, ponad 10 meczów ligowych, a do tego kilka sparingów - mówi trenerka Loczków Mariola Rębowska. - Mało tego, nasze piłkarki w barwach AZS UW zdobywały medale Mistrzostw Polski w futsalu. Paulina Pokraśniewicz wypożyczona do AZS w tym roku grała nawet w półfinale Pucharu Polski w futsalu. Zawodniczki Loczków i AZS UW grały nawet w jednej drużynie... szkolnej. Można więc powiedzieć, że "znamy się jak łyse konie". Dlatego wszystkie mecze są zacięte i wyrównane. - dodała trenerka.
Początek meczu na stadionie Drukarza o godzinie 13.30.
Praga Warszawa - Loczki Wyszków 0:5 (0:1)
Gole: P. Pokraśniewicz (4), Z. Marszał
Loczki: Joanna Łukasik - Wiktoria Mostowska, Joanna Jeż, Aleksandra Ślubowska (Natalia Kasińska), Eliza Pietruczuk, Julita Pietruczuk, Anna Bortkiewicz (46. Oliwia Piersa), Natalia Gierałtowska (46. Zuzanna Marszał), Natalia Czyż (Aleksandra Bordziakowska), Aleksandra Kozłowska (85. Katarzyna Kaźmierczak), Paulina Pokraśniewicz
Sędziowała: Agnieszka Tymoszuk (Lubelski ZPN)
Widzów: 10
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość
Twoja opinia
Pobierz gazetkę promocyjną
Oferta ważna w dniach:27 marca - 6 kwietnia 2024 r.
Najnowsze informacje
- Półtora tysiąca paczek nielegalnych papierosów
- Tworzenie sklepów internetowych - dlaczego warto?
- Usterki, które mogą przydarzyć się w trasie: Jak się do nich przygotować i jak sobie radzić
- Najlepsza uczennica z języka polskiego ma Mazowszu (FOTO)
- BRAŃSZCZYK: Proces wyborczy kandydatów na wójta (AKTUALIZACJA)
- PiS: Negujemy zdradę wyborców przez dwie radne
- Wypadek na drodze krajowej. Motocyklista wypadł z drogi (FOTO)
- Przez przejazd kolejowy na czerwonym świetle… na oczach policjantów
- Po pijanemu przewoził małe dzieci
- SOMIANKA: Kontrowersyjna inwestycja w Skorkach
Pobierz gazetkę promocyjną
Oferta ważna w dniach:27 marca - 6 kwietnia 2024 r.