Zaledwie jednego punktu brakuje seniorom Bugu Wyszków, by w sobotę świętować tytuł mistrza jesieni. W kontekście tego tytułu bardzo ważny był ostatni mecz wyjazdowy rozegrany w podwarszawskich Zielonkach-Parceli.
W sobotę 14 listopada nasz zespół odniósł łatwe zwycięstwo, na co jednak się nie zanosiło. Beniaminek u siebie do tej pory najczęściej punktował i dopiero w ostatnich 3-4 kolejkach złapał lekką zadyszkę. Mimo tego zajmował dobre, szóste, miejsce w tabeli, co mogło zwiastować wyrównany mecz.
Jednak od pierwszej minuty to przyjezdni narzucili swój styl gry, a w powietrzu czuć było, że gole dla wyszkowian są tylko kwestią czasu. Wynik powinien zostać otwarty już w 11. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego miejscowi dwa razy zagrali piłkę ręką we własnym polu karnym. Arbiter zareagował jednak dopiero na drugie przewinienie, a do piłki podszedł Mateusz Maciak, który w tej rundzie jeszcze nie pomylił się z 11. metra. Jego passa skuteczności zakończyła się jednak w tym meczu. Intencje naszego kapitana wyczuł w bramkarz, w dodatku Maciak strzelił na idealnej dla niego wysokości. Rywale od razu wyprowadzili kontrę, która zakończyła się ich najgroźniejszym w całym meczu strzałem. Pierwsze uderzenie gracza Naprzodu Nikodem Laskowski odbił przed siebie, a dobitkę przyjął na klatkę piersiową. Mimo niewykorzystanej świetnej szansy, gracze trenera Krzysztofa Ogrodzińskiego nie spuszczali z tonu. W 24. minucie po silnym strzale Łukasza Damętki bramkarz odbił piłkę w bok. Pierwszy dopadł do niej wślizgiem Szymon Rudnik i strzałem pod poprzeczkę uzyskał prowadzenie. Kolejne dwie bardzo dobre okazje miał Przemysław Nasiadka. Nasz napastnik, będąc w dobrej sytuacji, najpierw strzelił tuż obok słupka, a 2 minuty później wybrał najtrudniejszy wariant – lobowania bramkarza. I tym razem piłka minęła bramkę.
Mimo dużej przewagi, wyszkowianom nie udało się przed przerwą powiększyć prowadzenia. Tej sztuki dokonali jednak tuż po przerwie. Jakub Rejnuś zdecydował się na strzał z 23 metrów, a piłka po drodze odbiła się od obrońcy, zmyliła bramkarza, wpadając mu tuż za kołnierz. Ozdobą spotkania była bramka Roberta Nogaja. Nasz stoper zdobył ją bezpośrednio z rzutu rożnego, mimo efektownej robinsonady bramkarza. Przez następny kwadrans Bug oddał inicjatywę miejscowym, którzy tego dnia byli jednak wyjątkowo nieporadni i niegroźni. Strzał z rzutu wolnego z 17 metrów trafił w boczną siatkę, Laskowskiego udało się pokonać dopiero po naprawdę ładnym strzale z 20 metrów, który zatrzepotał w siatce tuż przy dalszym słupku. Przyjezdni nie byli jednak minimalistami i w dalszym ciągu nękali bramkarza Naprzodu. Gola nie udało się strzelić Krzysztofowi Maciakowi, którego uderzenie na rzut rożny wybił bramkarz. Jeszcze lepszą szansę miał Damętko. Nasz pomocnik w sytuacji sam na sam trafił jednak w wyciągniętą nogę bramkarza. Zimnej krwi nie zabrakło dopiero Przemysławowi Wojtkowskiemu. Po przechwycie 18-latek minął bramkarza i z 5 metrów dopełnił formalności do pustej bramki.
Aby pozostać liderem tabeli, Bugowi w sobotę potrzebny będzie punkt lub ich strata przez Sokoła Serock. Trudno jednak wyobrazić sobie taki minimalizm naszych zawodników, tym bardziej że do Wyszkowa zawita czwarta od końca drużyna – Agape Białołęka. Zanosi się jednak na to, że na zimę pozostanie status quo, ponieważ serocczanie będą podejmować u siebie słabiutki Mazur Radzymin.
Naprzód Stare Babice – Bug 1:4 (0:1)
Gole dla Bugu: Rudnik 24, J. Rejnuś 49, Nogaj 63, Wojtkowski 89
Bug: N. Laskowski – Sz. Skoczeń, M. Maciak, R. Nogaj – P. Nasiadka (69. K. Chimkowski), B. Rejnuś (77. P. Komosa), Ł. Damętko, K. Maciak, Sz. Rudnik (90. J. Kopiejewski) – J. Rejnuś
Żółta kartka: Chimkowski
Sędziował: P. Wieliczko
Mecz bez udziału publiczności.
Sobotni mecz z Agape rozpocznie się o godz. 16. Odbędzie się bez udziału publiczności.
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość
Twoja opinia

FUTBOL AMERYKAŃSKI: Porażka z Łucznikami (foto)
W sobotnim meczu I ligi PLFA wyszkowskie Nosorożce przegrały na własnym boisku 21:24 z Bydgoszcz Archers. Gościom udał się więc rewanż za porażkę z pierwszej rundy.
zobacz więcej

PIŁKA NOŻNA: Pechowe ostatnie sekundy
Dosłownie kilkudziesięciu sekund zabrakło piłkarzom Bugu Wyszków, by najbardziej pozytywnym akcentem zakończyć rundę jesienną. Kiedy arbiter oznajmiał ilość doliczonych sekund, piłka wpadała do bramki Bugu. Na domiar złego było to trafienie samobójcze.
zobacz więcej

KOSZYKÓWKA: Zagrają dla Wiktora
„Gramy dla Wiktora” - Turniej Charytatywny Koszykówki Ulicznej StreetBasket Wyszków odbędzie się w czwartek 6 sierpnia w parku miejskim. Początek imprezy o godz. 16.30.
zobacz więcej

PIŁKA NOŻNA: Dwaj nowi trenerzy grup młodzieżowych
W poprzednim tygodniu poznaliśmy nazwiska dwóch nowych trenerów grup młodzieżowych, ponieważ w rocznikach 2002 i 2007 był trenerski wakat.
zobacz więcej
Najnowsze informacje
- 11 tysięcy złotych kosztował rajd dwóch pijanych mężczyzn… hulajnogami
- PIŁKA NOŻNA: Wyjazdowa porażka Wymakracza
- Jak znaleźć dobrego adwokata? - Poradnik dla każdego, kto potrzebuje profesjonalnej pomocy prawnej
- To nie ściema, ani wymówka! Najlepsza do picia wyszkowska kranówka! (FOTO)
- Znęcał się nad żoną i chciał ją podpalić
- Uniwersytet Dziecięcy: powędrowali w góry i do afrykańskiej wioski (FOTO)
- Pożar domu jednorodzinnego w Nowej Wsi. Straty są duże (FOTO)
- Muszyna - kameralne miejsce na wypoczynek w górach
- Po pijanemu zaatakował ratowniczkę
- KOSZYKÓWKA: Hornets ciągle się uczą