Dwa sparingi rozegrały w ubiegłym tygodniu piłkarki drugoligowych Loczków Wyszków. W pierwszym rozgromiły trzecioligowy WAP Warszawa, w drugim zwyciężyły Ząbkovię Ząbki.

Środowy sparing z Warszawską Akademią Piłkarską, która w tym sezonie zagra w mazowieckiej III lidze był bardzo jednostronnym pojedynkiem, mimo że wyszkowianki na mecz pojechały bez bramkarek. Między słupkami stanęły więc debiutanki, ale nie miało to w zasadzie żadnego znaczenia, bo w całym meczu gospodynie oddały dwa celne strzały. Grano 3 x 30 minut. Już po pierwszej tercji, w której Loczki zagrały bez napastniczek z pierwszej jedenastki piłkarki gości prowadziły 6:0. W drugiej części meczu odbył się „Paulina Pokraśniewicz Show” – napastniczka Loczków zdobyła 10 goli. W ostatnich 30 minutach wyszkowianki dołożyły kolejne trafienia i ostatecznie wygrały 22:1. – Kluczem było doświadczenie, które nasze piłkarki zdobyły podczas poprzedniego sezonu w II lidze – powiedziała druga trenerka Loczków, Mariola Nadaj.

W sobotę 12 sierpnia, w meczu z Ząbkovią, która w ostatnim sezonie zajęła trzecie miejsce w II lidze, już tak łatwo nie było. Znów grano 3×30 minut. Pierwszą część, którą drużyny zagrały w najsilniejszych składach Loczki wygrały 2:1. W kolejnych częściach trenerzy dokonywali licznych zmian – drugą tercję Loczki wygrały 3:2, a trzecią przegrały 1:2. Ostateczny wynik 6:5 może cieszyć wyszkowskie piłkarki, bo do tej pory (licząc nawet sparingi) najlepszym ich wynikiem z Ząbkovią był remis.