Gdyby nie brak koncentracji w pierwszych minutach meczu nie byłoby tak źle. Niestety, mecze trwają 90 minut, a nie 70.
Wyszkowianki wyraźnie źle weszły w mecz i po dwudziestu minutach było już niestety 3:0 dla gospodyń. Kiedy nasze piłkarki ochłonęły, mecz stał się bardziej wyrównany.
Ząbkovia rozgrywała dobre spotkanie, a wyszkowianki starały się jej dotrzymywać kroku. Dzięki temu kibice mogli obserwować wiele sytuacji podbramkowych. Przed przerwą Natalia Markowska zdobyła przepięknym strzałem w okienko gola na 1:3 i wydawało się, że Loczki przejmą inicjatywę.
Jednak po zmianie stron obraz gry się nie zmienił. Dwa gole zdobyły ząbkowianki, a Loczki odpowiedziały tylko jednym, zdobytym przez Aleksandrę Kozłowską.
Teraz drugą ligę czeka tydzień przerwy, a 7 października przyjeżdża do Wyszkowa Stomil Olsztyn, liderujący bez straty gola.

Ząbkovia Ząbki - Loczki Wyszków 5:2 (3:1)
Gole dla Loczków: Natalia Markowska (29.) i Aleksandra Kozłowska (78.)
Loczki: Joanna Żak - Natalia Czyż (55. Julia Salwin), Joanna Jeż, Karolina Pokraśniewicz (80. Adriana Wiśniewska), Sylwia Michalak (60. Natalia Stępkowska), Klaudia Zaręba (70. Karolina Maliszewska), Aleksandra Wilk (75. Martyna Jechna), Natalia Markowska (66. Karolina Frąntczak),  Aleksandra Kozłowska, Natalia Chimkowska (60. Patrycja Wojciechowska), Paulina Pokraśniewicz