Dziesięć dni przed rozpoczęciem rozgrywek II ligi piłki nożnej kobiet wycofały się dwa kluby: Ząbkovia Ząbki i WAP Włocławek. Ich miejsce zajmą Fuks Pułtusk oraz LFA Szczecin i to z tymi zespołami zagrają Loczki Wyszków.

O kłopotach klubu z Włocławka było głośno od jakiegoś czasu. Trener klubu Jarosław Chwiałkowski został przez piłkarki oskarżony o poniżanie oraz najogólniej mówiąc niewłaściwe zachowanie wobec zawodniczek, a nawet sędziów. Zespół z Włocławka opuściło wiele podstawowych piłkarek, a do klubu ze złą opinią nie chciały dołączyć nowe. Nic więc dziwnego, że zespołu z Włocławka na boiskach II ligi nie zobaczymy.

Inaczej wygląda sytuacja Ząbkovii Ząbki, spadkowicza z I ligi. Klub, który od lat był jedną z wizytówek mazowieckiej piłki kobiet, został ofiarą wzmacniania się  bogatszych klubów, głównie stołecznych Legionistek. Z Ząbek do Legia Ladies odeszło zimą i latem kilka najważniejszych zawodniczek. Kilka przeszło także do KKP Warszawa (dawniej Diamenty). To nie mogło nie odbić się na kondycji klubu, w którego barwach grało wcześniej wiele reprezentantek Polski z Nikolą Karczewską (obecnie AC Milan, wcześniej m.in. Tottenham, Bayer Leverkusen) na czele.

W ich miejsce w II lidze zobaczymy Fuks Pułtusk i LFA Szczecin, zespoły, które zajęły drugie miejsca w swoich grupach III ligi. Z pułtuszczankami Loczki grały w niedzielę, wygrywając 8:2 (4:2). Zespół jest jednak w innym momencie przygotowań (III liga do której przygotowywał się Fuks zaczyna rozgrywki dwa tygodnie później). 
O klubie ze Szczecina można na razie powiedzieć tylko tyle, że będzie to najdalszy wyjazd w historii wyszkowskiego klubu. Odległość do Szczecina (620 kilometrów) to o ponad 100 km dalej niż dotychczasowy klubowy rekord (mecz z Wartą Gorzów Wlkp.). Organizacyjne wyzwanie czeka wyszkowianki w listopadzie lub czerwcu przyszłego roku. Na dziesięć dni przed rozpoczęciem rozgrywek nie ma bowiem terminarza, który musiał ulec zmianom.

- Skupiamy się na przygotowaniach do sezonu, z kim i kiedy zagramy, to sprawa drugorzędna. Każdy mecz jest ważny, bez znaczenia czy jedziemy na niego 25 kilometrów czy 600 - powiedziała trenerka Loczków Mariola Rębowska.

W sobotę wyszkowianki w stolicy na Łazienkowskiej 3 zagrają z Legia Ladies II.