Środowy mecz 1/32 Orlen Pucharu Polski miał ciekawą oprawę. Piłkarki na murawę wyprowadziły najmłodsze zawodniczki Loczków, niosące w rękach różowe balony, które związane były z miesiącem świadomości raka piersi.

Zespół gości widocznie zapomniał, że w stolicy o godzinie 16 panują  korki i spóźnił się na stadion w Wyszkowie. Mecz rozpoczął się o 18.15 już po kilkunastu minutach wyszkowianki prowadziły 1:0, po strzale głową Joanny Jeż. Minutę później potężna bomba Natalii Markowskiej także trafiła do siatki warszawianek i wydawało się, że następne gole są kwestią czasu.
Jednak mimo kilku sytuacji podbramkowych do przerwy wynik się nie zmienił.
Po zmianie stron nadal stroną dominującą były Loczki, które zdobyły w 55. minucie trzecią bramkę. Pięknym lobem nad bramkarką popisała się Paulina Pokraśniewicz.
Kiedy wszyscy myśleli, że emocji w tym spotkaniu już nie będzie, zespół gości po przypadkowej sytuacji w 74. minucie zdobył gola. Dziesięć minut później sędzia spotkania podyktowała rzut karny dla KKP i mimo, że Daria Kisielewska wyczuła napastniczkę gości to piłka jednak wtoczyła się do bramki.
 Na więcej zespół Loczków rywalkom nie pozwolił i to nasze zawodniczki zagrają w 1/16 Orlen Pucharu Polski. Losowanie odbędzie się w piątek.

Loczki Wyszków - KKP Warszawa 3:2 (2:0)
Gol dla Loczków: J. Jeż (22.), N. Markowska (23.), P. Pokraśniewicz (58.)  
Loczki: Adriana Wiśniewska (46. Daria Kisielewska) - Karolina Jasińska, Joanna Jeż, Zuzanna Tywońko (70. Aleksandra Ślubowska), Anna Jałocha (55. Oliwia Świętoń), Natalia Markowska, Anna Bortkiewicz, Natalia Czyż, Roksana Bylak, Paulina Pokraśniewicz, Natalia Nasiadka.
Widzów ok. 200
Sędziowała: Anna Adamska (Mazowiecki ZPN)