Pierwszy raz w historii Loczki Wyszków przywiozły z Konina trzy punkty. W drugiej kolejce II ligi piłki nożnej kobiet wyszkowianki wygrały z Medykiem II 4:2.
Kiedy mecze rezerw Medyka odbywają się w Koninie można być pewnym, że w zespole wystąpią zawodniczki z pierwszego zespołu, występującego w Ekstralidze. Tym razem wśród czternastu piłkarek zespołu gospodyń „tylko” sześć to zawodniczki z kadry zespołu z najwyższej klasy rozgrywkowej.
Mecz w pierwszej połowie był toczony głownie na połowie Loczków. Bardzo dobrze spisywała się w bramce Adriana Wiśniewska, a po jednej z akcji piłkę z linii bramkowej wybiła Aleksandra Ślubowska. Wyszkowianki odpowiedziały dwiema groźnymi akcjami. W pierwszej sytuacji bramkarka Medyka Viktoria Ćwik okazała się lepsza od Oliwii Zęgoty, w drugiej piękne uderzenie Natalii Czyż wylądowało na poprzeczce.
Bezbramkowy remis, którym zakończyła się pierwsza połowa nie utrzymał się długo po wznowieniu gry. Po składnej akcji piłkarek Medyka w 46. minucie gola zdobyła Paulina Kubiak.
Wyszkowianki ruszyły do odrabiania strat i już kilka minut później mocny strzał Pauliny Pokraśniewicz przełamał ręce bramkarki Medyka i piłka trafiła do siatki gospodyń.
W 62. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego futbolówka trafiła do dobrze ustawionej Karoliny Jasińskiej, a ta w swym debiucie w zespole Loczków zdobyła swoją pierwszą bramkę.
Radość wyszkowianek nie trwała długo. Potężny strzał Patrycji Sikory (która dzień wcześniej grała w meczu Ekstraligi) doprowadził do remisu.
Koninianki postanowiły zaatakować jeszcze mocniej, ale raz po raz nadziewały się na kontry podopiecznych trenerki Marioli Rębowskiej. Po jednej z akcji wyszkowianek bramkarka Medyka wybiła piłkę na rzut rożny. Dobre dośrodkowanie Oliwii Świętoń i zamieszanie pod bramką wykorzystała Paulina Pokraśniewicz i wyszkowianki wyszły kolejny raz na prowadzenie.
Nieustanne ataki gospodyń w końcówce meczu nie przyniosły rezultatu, za to w doliczonym czasie gry, po błędzie bramkarki i stoperki Medyka, piłkę do bramki skierowała Natalia Czyż.
Medyk II Konin - Loczki Wyszków 2:4 (0:0)
Gole dla Loczków: Paulina Pokraśniewicz (53. i 72.), Karolina Jasińska (62.) i Natalia Czyż (90.+1)
Loczki: Adriana Wiśniewska - Aleksandra Ślubowska, Joanna Jeż, Wiktoria Mostowska , Karolina Jasińska, Eliza Pietruczuk, Julita Pietruczuk, Anna Bortkiewicz, Oliwia Świętoń, Natalia Czyż, Oliwia Zęgota (46. Paulina Pokraśniewicz)
Sędziowała: Joanna Nazar (Łódzki ZPN)
Widzów: ok. 50.
W najbliższą sobotę Loczki grają w Wyszkowie z KS Raszyn. Początek o godz.12.00.
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość
Twoja opinia
PIŁKA NOŻNA: Dalsze ustalenia w sprawie napadu po meczu Bugu Wyszków
Do szokujących wydarzeń doszło po sobotnim (9 listopada) meczu V ligi mazowieckiej Bug Wyszków - Polonia II Warszawa. Do szatni gości wtargnęło dwóch pijanych mężczyzn. Doszło do szarpaniny, a zaognioną sytuację zakończyła interwencja policji. „Głębokie oburzenie i niezadowolenie” – incydent komentuje MZKS „Bug” Wyszków.
zobacz więcej
SIATKÓWKA: Camper gorszy od Metra
PIŁKA NOŻNA: Nieudane zakończenie rundy
SIATKÓWKA: Po dwóch wygranych pierwsza porażka
Pobierz gazetkę promocyjną
Oferta ważna: 20.11-24.12.2024 lub wg terminów przy produktach.
Najnowsze informacje
- Jak zostanę prezydentem… Sławomir Mentzen w Wyszkowie (FOTO)
- Ta wystawa jest ważna na te jesienne i zimowe dni (FOTO)
- SIATKÓWKA: Dwie wygrane Volleya
- PIŁKA NOŻNA: Lider mimo porażki
- SIATKÓWKA: Porażka w Kozienicach
- PIŁKA NOŻNA: Pierwszoligowiec jednak lepszy
- PIŁKA NOŻNA: Nieudane zakończenie rundy
- Deski WC z funkcją cichego domykania – komfort i elegancja w łazience
- Fronty akrylowe – wady i zalety
- RZĄŚNIK: Gmina jesienią malowana (FOTO)