AZS UW Warszawa to przeciwnik, z którym Loczki Wyszków najczęściej spotykały się w meczach ligowych. Do ostatniego weekendu bilans był remisowy - pięć razy wygrywały wyszkowianki, pięć razy Akademiczki, dwa razy padł remis. Loczki po sobotnim zwycięstwie 3:1 są w tej rywalizacji na prowadzeniu, a do tego przeskoczyły AZS w tabeli ligowej.

Mecz zaczął się od pięknej choć niespodziewanej bramki dla Loczków. Po rzucie wolnym dla wyszkowianek piłkarki ze stolicy wybiły piłkę w kierunku linii środkowej. Około 40 metrów od bramki AZS do piłki doskoczyła Joanna Jeż  i potężnym uderzeniem zaskoczyła bramkarkę Akademiczek, widzów, a nawet... siebie.
Pierwsza połowa była bardzo wyrównana, a oba zespoły mogły zdobyć gole, jednak we wszystkich sytuacjach „sam na sam” lepsze były bramkarki.
Druga część meczu zaczęła się znów od gola dla Loczków, po pięknym prostopadłym podaniu Anny Bortkiewicz piłkę do bramki wpakowała Natalia Czyż. Ta sama zawodniczka zdobyła także trzeciego gola dla Loczków, który definitywnie przesądził o wygranej podopiecznych Marioli Rębowskiej.

AZS UW Warszawa - Loczki Wyszków 1:3 (0:1)
Gole: N. Czyż (49. i 71.), J. Jeż (9.)
Loczki: Joanna Łukasik - Wiktoria Mostowska, Joanna Jeż, Aleksandra Ślubowska (63. Natalia Kasińska), Eliza Pietruczuk, Julita Pietruczuk, Anna Bortkiewicz, Aleksandra Kozłowska (46. Natalia Gierałtowska, 90. Katarzyna Kaźmierczak), Natalia Czyż, Natalia Markowska (79. Zuzanna Marszał), Paulina Pokraśniewicz
Sędziowała: Justyna Bartman (Mazowiecki ZPN)
Widzów: 50

W sobotę o 14.00 Loczki podejmować będą na stadionie miejskim Włókniarza Białystok.