Bardzo dobre wyniki jak dotąd notują w zimowych grach sparingowych piłkarze pierwszej drużyny Bugu Wyszków. Nasz zespół jest jak na razie niepokonany, mimo, że aż trzykrotnie mierzył się z przedstawicielami V ligi.
Piłkarze trenera Łukasza Choderskiego również i w ostatnią sobotę nie przestraszyli się wyżej notowanego rywala. Do Wyszkowa przyjechała Makowianka Maków Mazowiecki, która ostatecznie poległa równie zasłużenie jak tydzień wcześniej Huragan Wołomin.
Gospodarze objęli prowadzenie po kwadransie meczu. Wtedy to jeden z defensorów z Makowa stracił piłkę tuż przed polem karnym, a do futbolówki dopadł Wiktor Podolski, który strzałem przy dalszym słupku otworzył wynik meczu. Na prowadzeniu wyszkowianie byli ledwie sześć minut. Akcja gości zakończyła się kopnięciem jednego z nich w nogę i po chwili arbiter słusznie wskazał na rzut karny. Piłkarz rywala zmylił Jakuba Imiołka i doprowadził do remisu. Nasi rywale z remisu cieszyli się tyle samo minut, ile Bug z prowadzenia. W 28. minucie gracze Makowianki doprowadzili do kuriozalnej sytuacji. Ich obrońca podał piłkę do bramkarza, który nie uprzedził swojego kolegi, że wychodzi z bramki i stoi tuż za jego plecami. Finał tej sytuacji mógł być tylko jeden. Ponieważ odległość do bramki była na tyle bliska, że nie było szans aby dogonić piłkę, to ta po chwili ugrzęzła w pustej bramce Makowianki. Przed przerwą prowadzenie podwyższyć mógł Damian Świerblewski, ale przegrał pojedynek z bramkarzem.
Podobnie jak podczas meczu z Huraganem, tak i w sobotę, gospodarze lepiej wytrzymali fizyczne trudy spotkania. Dobrych okazji nie wykorzystali m.in. Mateusz Maciak, który z bliska strzelił nad bramką oraz Łukasz Kamiński, który trafił wprost w bramkarza. W strzeleniu gola ponownie pomogli jednak przyjezdni. W 73. minucie Illiya Zaporoshchecnko przymierzył silnie z rzutu wolnego, a piłka otarła się od głowy przeciwnika i wpadła do bramki tuż pod poprzeczką.
Bug Wyszków - Makowianka Maków Maz. 3:1 (2:1)
Gole dla Bugu: Podolski 16, samobójcza 28, 73.
Bug: J. Imiołek – R. Nogaj, M. Maciak, K. Kaciak, M. Jezierski - N. de Sousa Costa, A. Krawczyk, W. Podolski, I. Zaporoshchenko - D. Świerblewski, Ł. Kamiński. W II połowie zagrali: J. Chodkowski, A. Balcer, Ł. Łada, D. Dadacz, K. Skrocki.
Przed piłkarzami Bugu najtrudniejszy tej zimy sprawdzian. W sobotę udadzą się do Łomży, gdzie na sztucznym boisku będą o godz. 10 podejmowani przez lidera IV ligi podlaskiej, miejscowy ŁKS. Łomżanie, co prawda, awansu jeszcze nie mogą być pewni, ponieważ mają tylko 4 punkty przewagi nad Ruchem Wysokie Mazowieckie i jeden mecz rozegrany więcej. Z tak wysoko notowanym rywalem nasz zespół jednak tej zimy nie grał i już nie zagra.
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość
Twoja opinia
Najnowsze informacje
- Materace dla sportowców: Jak wspierają regenerację i wydajność
- BOKS: Mateusz Tryc wygrywa w Bułgarii
- SIATKÓWKA: Nowy trener Campera Wyszków
- Nowi radni w nowej radzie
- Ostatnia sesja rady miejskiej (FOTO)
- Znów powrócą do piękna w słowie i muzyce
- 30 lat Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym Koło w Wyszkowie
- Bezpiecznie na wsi mamy, bo o zdrowie dbamy
- Finał Wojewódzkiego Konkursu Recytatorsko – Plastycznego „Zainspiruj się Kochanowskim” (FOTO)
- Promocja książki „Mój Wyszków – moja mała Ojczyzna" (FOTO)