PIŁKA NOŻNA: Jedną nogą w V lidze!

Sport

PIŁKA NOŻNA: Jedną nogą w V lidze!

28.06.2024
autor: M
Dzięki temu, że Bug Wyszków zajął ostatecznie drugie miejsce w warszawskiej grupie Ligi Okręgowej, na mecz barażowy o V ligę do Wyszkowa zawitał wicemistrz radomskiej ligi okręgowej Ks Warka. Pierwsza odsłona baraży była bardzo udana dla wyszkowian.

Dotychczas naszemu klubowi w barażach szło jak po grudzie. W sezonie, kiedy żegnał się z ówczesną IV ligą, przegrał dwumecz o utrzymanie również z przedstawicielem radomskiej LO, LKS-em Promna. Nie udało się również wygrać barażu o awans do IV ligi z Milanem Milanówek. Po środowym meczu istnieje jednak duże prawdopodobieństwo, że sprawdzi się powiedzenie „do trzech razy sztuka”.
Mecz z ekipą z powiatu grójeckiego rozpoczął się dla miejscowych idealnie. Już w 3. minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, głową strzelił Podolski, piłka odbiła się jeszcze o poprzeczkę i spadła za linię bramkową. Szybko uzyskanie prowadzenie z pewnością pomogło gospodarzom uspokoić nerwy. Momentami jednak, głównie w pierwszej połowie, to uspokojenie było zbyt duże. Wyszkowianie oddali bowiem później inicjatywę gościom, którzy w pierwszej odsłonie przeprowadzili kilka groźnych akcji. Najlepszą po półgodzinie miał ich pomocnik, który przyjął piłkę w powietrzu, obrócił się z piłką i strzelił tuż obok słupka. Zawodnicy trenera Choderskiego nie pozostawali bierni. Tuż obok słupka przymierzył m.in. Wyszkowski. Ten sam zawodnik stanął również oko w oko z bramkarzem, ale strzelił wprost w niego. Tuż przed przerwą swoją szansę miał również były zawodnik Bugu, Michał Madej. Rosły napastnik strzelił potężnie z narożnika pola karnego, a piłka minimalnie przeleciała nad spojeniem słupka z poprzeczką.
Również i druga połowa rozpoczęła się dla Bugu wyśmienicie. Była dokładnie 18. sekunda gry po przerwie, kiedy zagranie głową Wyszkowskiego wykorzystał Nasiadka soczystym uderzeniem z półwoleja. Przyjezdni najwyraźniej mocno podłamali się tym faktem, ponieważ w drugiej połowie ani razu nie zagrozili bramce Imiołka i dla miejscowych byli tylko tłem. Jednak na kolejne trafienia musieliśmy czekać do ostatnich fragmentów meczu. W 87. minucie rezerwowy Połodziuk przepchnął fatalnie interweniującego ostatniego obrońcę Warki, minął bramkarza i kopnął do pustej bramki. W doliczonym czasie gry drugą asystę zaliczył Wyszkowski. Boczny pomocnik Bugu zagrał dobrą piłkę w polu karnym, a tam bardzo ładnym strzałem z pierwszej piłki bramkarzowi szans nie dał młodzieżowiec Wiktor Pietrzykowski.
Bug uzyskał w pierwszym spotkaniu wymarzony rezultat. Zwłaszcza po pierwszej, w miarę wyrównanej połowie, zapewne mało kto przypuszczał, że rozmiary zwycięstwa będą tak okazałe. Nasz zespół jest więc w bardzo komfortowej sytuacji i wydaje się, że tylko prawdziwy kataklizm mógłby pozbawić go awansu. Rewanż w Warce zaplanowany został na sobotę, 29 czerwca na godz. 17.

Bug Wyszków - KS Warka 4:0 (1:0)
Gole: Podolski 3, Nasiadka 46, Połodziuk 87, Pietrzykowski 90+3.
Bug: Imiołek - Charniauski, M. Maciak (89. Pastewka), K. Maciak -  Wyszkowski, Podolski (56. Wojtkowski), H. Zaporoshchenko (84. Krawczyk), I. Zaporoshchenko (72. Pietrzykowski), Ciach - Nasiadka (56. Kamiński), Waszak (63. Połodziuk).
Widzów: ok. 650.

Nina Wiśniewska -ados
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość