Piłkarze pierwszej drużyny Bugu Wyszków na własne życzenie w końcówce sezonu wciąż obawiają się o ligowy byt. W sobotę pokpili sprawę w meczu z niżej notowanym Sokołem Serock, przez co zamiast skupić się na walce o górną połowę tabeli, w dalszym ciągu nie mogą być pewni utrzymania.
W sobotę do Wyszkowa zawitał Sokół Serock, który przed tym meczem miał do gospodarzy aż 5 punktów straty. Faworytem potyczki wydawał się więc Bug, a co ważne, wygrana mogła zagwarantować miejscowym utrzymanie w lidze. Bug zagrał jednak, niestety, jedno z najsłabszych spotkań w sezonie.
Zupełnie nie wskazywała na to pierwsza połowa. Przebiegała po myśli ekipy trenera Łukasza Choderskiego. W 19. minucie po dośrodkowaniu Roberta Nogaja jeden z rywali próbował głową wybić piłkę, trafił jednak w swojego kolegę z drużyny, który tą interwencją zmylił i całkowicie zaskoczył własnego bramkarza. W 37. minucie po dośrodkowaniu Bartosza Ciacha przed dobrą okazją stanął Wiktor Podolski. Młody pomocnik Bugu przymierzył w kierunku dalszego słupka, ale na wysokości zadania stanął bramkarz. Pech dopadł miejscowych w doliczonym czasie gry. Mimo że sędzia pierwotnie doliczył minutę, to już drugiej doliczonej jeden z rywali znalazł się sam na sam z Jakubem Imiołkiem, nasz bramkarz nieco spóźnił wyjście, a przeciwnik pewnym strzałem obok niego wykorzystał sytuację sam na sam.
Z przebiegu meczu przyjezdni zupełnie nie zasłużyli na gola, ale jak się później okazało, był to przełomowy moment. Już dwie minuty po przerwie rywale objęli prowadzenie. Jeden z graczy Sokoła spróbował strzału z narożnika pola karnego. Zablokować go próbował Łukasz Pastewka, ale zrobił to tak nieudolnie, że odbił piłkę ręką, co skutkowało rzutem karnym. Mimo że Imiołek wyczuł intencje strzelca, to nie sięgnął piłki uderzonej z rzutu karnego. Do końca meczu pozostała praktycznie cała połowa, ale gospodarze nie zdołali doprowadzić choćby do remisu. Było to bicie głową mur, a Bug zupełnie nie miał pomysłu na rozmontowanie defensywy niżej notowanego rywala. Serca kibiców Bugu zabiły mocniej tylko raz. W doliczonym czasie gry piłka ugrzęzła bowiem w siatce Serocka, ale arbiter odgwizdał pozycję spaloną strzelca niedoszłego gola.
Przegrana z Sokołem może nasz zespół kosztować dużo nerwów. Aby być pewnym ligowego bytu, Bug koniecznie musi wygrać jeden z dwóch ostatnich wyjazdowych meczów. Trzeba to uczynić albo w niedzielę z Polonią II, albo w kolejną w stołecznym parku Skaryszewskim z Drukarzem.
Wyszkowianie od półtora miesiąca nie wygrali meczu. Ostatni komplet punktów zgarnęli… 18 kwietnia po meczu z Wkrą Żuromin. Od tamtego czasu ugrali zaledwie punkt w spotkaniu z Łomiankami. Był czas, że drużyna mogła marzyć o spokojnym usadowieniu się w pierwszej części tabeli, ale teraz trzeba będzie drżeć o utrzymanie. Ta sytuacja jest o tyle irracjonalna i zaskakująca, że na mecz z Sokołem do gry wrócili zawieszeni po meczu w Ostrołęce Hlib Zaporoshchenko i Wojciech Wocial.
Bug Wyszków - Sokół Serock 1:2 (1:1)
Gol dla Bugu: samobójczy 19.
Bug: J. Imiołek - K. Maciak, R. Nogaj, Ł. Pastewka - B. Ciach (88. W Pietrzykowski), W. Podolski (66. P. Okular), R. Choszcz, H. Zaporoschenko (46. N. de Sousa), P. Połodziuk (68. W. Pilaciński) - D. Gałązka, W. Wocial.
Żółta kartka: Pastewka.
Widzów: ok. 200.
W przedostatniej kolejce bieżącego sezonu Bug będzie czekało trudne wyzwanie. 8 czerwca o godz. 18 zagra na głównym boisku przy ul. Konwiktorskiej z rezerwami Polonii. O ile do momentu, kiedy w rozgrywkach ligowych uczestniczyła jeszcze jedynka I-ligowca, to rezerwy regularnie mogły liczyć na wsparcie rezerwowych z tej klasy rozgrywkowej. Koniec sezonu dla pierwszej Polonii oznaczał jednak zapewne koniec takiego wsparcia, o czym przekonaliśmy się chociażby w ostatnią sobotę, kiedy to walcząca o awans Polonia II niespodziewanie uległa ligowemu średniakowi, Drukarzowi Warszawa.
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość
Twoja opinia

Pobierz gazetkę promocyjną
Oferta ważna: 04-14.06.2025 lub wg terminów przy produktach.
Najnowsze informacje
- ZABRODZIE: Krzysztof Antkowiak wystąpi na pikniku parafialnym w Niegowie
- PIŁKA NOŻNA: Bug wciąż jeszcze niepewny utrzymania
- Nowa lokalizacja placówki Alior Banku – wyższy standard obsługi
- 35 lat od pierwszej sesji rady miejskiej
- Prestiżowe wyróżnienie dla nauczycielki CEZiU „Kopernik” (FOTO)
- PUCHAR TYMBARKU: Z Somianki na Stadion Śląski
- BRAŃSZCZYK: Nowy honorowy obywatel gminy (FOTO)
- Dlaczego dąb to król drewna meblarskiego?
- Huk, aż ściany się zatrzęsły
- PIŁKA NOŻNA: Wymakracz i WKS Rząśnik w górę tabeli!