Trener występującej w ciechanowsko-ostrołęckiej drużyny Wymakracza Długosiodło Arkadiusz Borowy w sobotę zrezygnował z funkcji. Prowadził zespół seniorów przez dwa lata.

Kiedy na początku 2021 roku Arkadiusz Borowy obejmował posadę trenera Wymakracza, tak mówił w wywiadzie, który przeprowadziliśmy: Drużyna „ma ząb”, nie poddaje się, walczy do końca o jak najkorzystniejszy wynik. To bardzo dobrze o niej świadczy. Jest też młoda i ambitna. Na mapie piłkarskiej klub istnieje dopiero piąty rok, a już znajduje się w klasie rozgrywkowej okręgowej. Myślę, że trener Rafał Gordziejczyk dał bardzo mocne podwaliny pod ten klub. Są kluby z dłuższą historią sportową, a nie mogą się poszczycić grą w lidze okręgowej, ich przygody trwają w A klasie czy B klasie. To tylko świadczy o tym, że z sezonu na sezon, z miesiąca na miesiąc, z treningu na trening Wymakracz Długosiodło się rozwija, chce być jeszcze lepszy. Jaki jest sufit tej drużyny? Zobaczymy. Nie ma wygórowanych celów. Super byłoby utrzymać się na tym poziomie rozgrywkowym.

I rzeczywiście, za każdym razem utrzymanie na poziomie ligi okręgowej udawało się zespołowi z Długosiodła. Mimo to, za każdym razem, pod koniec sezonu kibice Wymakracza drżeli o to, czy ich zespół pozostanie na tym poziomie rozgrywkowym. Po rundzie jesiennej bieżącego sezonu (został jeszcze zaległy mecz z Konopianką Konopki) podopieczni trenera Borowego zajmują 14. miejsce w tabeli i kolejny raz walczą o utrzymanie w lidze. 

Nie znamy jeszcze decyzji co do powierzenia fukcji trenera nowej osobie. Zaległy mecz z Konopianką odbędzie się najprawdopodobniej już w środę i to w Długosiodle (na stadionie w Morawach, gdzie zespół z Konopek nie ma sztucznej płyty).