W futsalu wszystko jest możliwe! Można przegrywać 0:3, żeby kilka minut później prowadzić 5:3, a emocji nie brakuje do ostatniego gwizdka. Tak właśnie było w meczu Wawerskiego Stowarzyszenia Sportowego z futsalistami Bugu Wyszków.

Zaczęło się bardzo źle. Po 10 minutach meczu było 3:0 dla gospodarzy, którzy zdecydowanie przeważali na parkiecie.
Od 14. do 19. minuty nastąpiło trzęsienie ziemi. Wyszkowianie zdobyli pięć goli w pięć minut i wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Gole dla Bugu Wyszków Futsal zdobyli Patryk Okular (2), Przemysław Borkowski i Arkadiusz Kujawski. Piąta bramka była trafieniem samobójczym.
Przed zmianą stron gospodarze zdołali jednak zmniejszyć stratę i na przerwę zespoły schodziły przy wyniku 4:5.
W drugiej części meczu gra była wyrównana. Obie drużyny zdobyły po dwa gole i zwycięstwo wyszkowian ciągle wisiało na włosku. Na szczęście udało się naszym futsalistom utrzymać jednobramkową przewagę do końcowej syreny.
Dwa zwycięstwa dały Bugowi Wyszków Futsal pozycję lidera mazowieckiej III ligi.

Wawerskie Stowarzyszenie Sportowe - Bug Wyszków Futsal  6:7 (4:5)
Gole dla Bugu: Patryk Okular - 3 (14., 19., 22.), Przemysław Borkowski (17.), Arkadiusz Kujawski (18.), Dominik Penkul (31.) oraz samobójcza (19.)
Bug Wyszków Futsal: Jakub Ochędowski - Marcel Wysocki, Przemysław Borkowski, Patryk Okular, Adrian Bukowiecki. Zagrali także: Łukasz Damętko, Eugeniusz Kurlikowski, Damian Polak, Dominik Penkul, Arkadiusz Kujawski.
Trener: Patryk Kamiński

16 grudnia wyszkowianie jadą zagrają w hali CEZiU mecz z Pegazem Drobin. Początek o 17.00.