DAKAR: Zrobiłem to, co miałem zrobić. W szóstym Dakarze jest podium - mówi Kamil Wiśniewski

Sport

DAKAR: Zrobiłem to, co miałem zrobić. W szóstym Dakarze jest podium - mówi Kamil Wiśniewski

21.01.2022
autor: mjk
Kamil Wiśniewski (Yamaha Raptor 700) na podium 44. Rajdu Dakar. Wyszkowianin zajął trzecie miejsce w rywalizacji kierowców quadów. To najlepszy wynik naszego zawodnika w historii jego startów w najtrudniejszym rajdzie świata!

Kamil Wiśniewski, reprezentujący barwy Orlen Team po raz szósty startował w Rajdzie Dakar. To jego pierwsze podium w karierze.
– Zrobiłem to, co miałem zrobić. W szóstym Dakarze jest podium! Ostatni etap jechałem zachowawczo, kontrolując quada. Miałem jakiś problem z lewym amortyzatorem po wpadnięciu w dziurę, ale dzisiaj to już bym go doniósł na plecach do mety. Dowiózł mnie, jestem z niego bardzo dumny. I oczywiście z mojego zespołu, który pracował na to cały rok. Są też dobre strony tego trzeciego miejsca. Gdybym był drugi, to za rok musiałbym być pierwszy, a tak stopniuję sobie przyjemności – żartował na mecie Kamil Wiśniewski. - Na początku rajdu miałem pewne problemy z osiągnięciem maksymalnych obrotów w moim quadzie. Przebiłem cztery koła. Dostosowanie ustawień maszyny do kamienistych odcinków też trwało kilka dni. W drugiej części rywalizacji wszystko funkcjonowało już bardzo dobrze. Przed nami dużo pracy. Za chwilę zaczynamy zamawiać części i budować quad na kolejną edycję rajdu. W 2023 roku pojadę z myślą o tym, żeby znowu poprawić swoją pozycję. Nie udałoby mi się tego zrobić bez całego zespołu. Ja startuję, ale to oni każdego dnia na Dakarze, ale też przez cały rok dopracowują sprzęt, tak żebym mógł rywalizować z najlepszymi zawodnikami na świecie – powiedział wyszkowianin. – Gdybyśmy jechali jeszcze tydzień, mógłbym być jeszcze wyżej. Dopiero pod koniec poczułem, że się rozjeździłem. Po pierwszym tygodniu wielu zawodników traci siły, a ja dopiero się rozkręcam. Widać to po wynikach. Dotarłem na podium i jestem pierwszym zawodnikiem Orlen Team, któremu udało się to osiągnąć. To nie jest moje ostatnie słowo! – dodał zawodnik z Wyszkowa.

Pierwsze miejsce wśród quadowców wywalczył Giroud (Yamaha YFZ 700), drugi był Argentyńczyk Francisco Moreno (Yamaha Raptor 700) ze stratą 2:21.11. Kamil Wiśniewski był wolniejszy od Francuza o 2:27.25. O podium walczyła tylko ta trójka, czwarty na mecie Czech Zdenek Tuma stracił do zwycięzcy ponad osiem godzin. O skali trudności Dakaru świadczy fakt, że do mety w kateogrii quadów dotarło zaledwie siedmiu zawodników.
Bug z nami 7
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość