Przykra niespodzianka w Białymstoku. Mateusz Tryc (14-2, 7 KO) - dwukrotny ćwierćfinalista mistrzostw Europy w boksie olimpijskim, zanotował drugą porażkę z rzędu przed czasem. Tym razem pogromcą naszego zawodnika był Petro Lakotskij z Ukrainy.
Podopieczny trenera Andrzeja Liczika miał odbudować się kosztem Petro Lakotskija (2-2, 2 KO), jednak od początku zawodnik z Ukrainy bił się jak równy z równym z naszym zawodnikiem. Podczas gali, która odbywała się w Filharmonii w Białymstoku, przez cztery pierwsze odsłony, zaplanowanego na sześć rund pojedynku, toczyła się wyrównana walka.
Na początku piątej rundy Mateusz Tryc trafił rywala mocnym prawym podbródkowym. Kilkadziesiąt sekund później Lakockij trafił czysto w podbródek naszego pięściarza, poprawił raz jeszcze tym samym ciosem i posłał wyszkowianina na deski. Mateusz wstał i sygnalizował, że jest gotowy do kontynuowania pojedynku, ale sędzia ringowy, pomimo protestów zawodnika, zakończył walkę. Trudno powiedzieć, czy decyzja sędziego nie była pochopna, ale zachowanie wyszkowskiego boksera świadczyło o tym, że był zdolny do dalszej walki.
Dla naszego zawodnika była to druga porażka na zawodowym ringu.

Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość
Twoja opinia

Pobierz gazetkę promocyjną
Oferta ważna: 8-18.05.2025 lub wg terminów przy produktach.
Najnowsze informacje
- Sukienki dziewczęce na specjalne okazje - co warto wiedzieć?
- Profilaktyka - czy warto używać szamponu na pchły?
- Projekt kuchni z salonem - jak stworzyć funkcjonalną przestrzeń?
- Nożyczki dla psa - jak dobrać odpowiedni model do rodzaju sierści?
- Jak znaleźć idealnego projektanta łazienek?
- Dlaczego długie sukienki dla dziewczynek to hit na przyjęcia?
- Dzień Godności Osoby z Niepełnosprawnością Intelektualną (FOTO)
- Jak wybrać idealną sukienkę na lato dla dziewczynki?
- Czy precyzyjne warunki testowe poprawiają wyniki badań?
- Jak sprawić komuś przyjemność?