Mateusz Tryc wygrał dwunastą walkę na zawodowym ringu. W piątek pokonał w Turku Uriela Gonzaleza.

Podczas piątkowej GIA Challenger's Boxing Night 2 w Turku, Mateusz Tryc (11-0, 6 KO) mierzył się z Meksykaninem Urielem Gonzalezem (18-7-1, 14 KO).
Meksykanin zaczął agresywnie i zaatakował Mateusza Tryca. Nasz zawodnik, zaczął  trafiać mocnymi prawymi sierpowymi. Pierwsza runda w okolicach remisu. W drugim starciu rozgorzała wojna, w której przeważał nasz pięściarz. Meksykanin kilka razy trafił jednak Mateusza Tryca.
W trzeciej odsłonie dominował wyszkowianin. Mocne ciosy robiły na rywalu coraz większe wrażenie i widać było, że walka nie potrwa pełnych ośmiu rund. W czwartym starciu Mateusz Tryc posłał dwukrotnie na deski swojego przeciwnika. Gonzaleza uratował gong, ale był na tyle rozbity, że postanowił nie wychodzić już na piątą rundę. Sedziowie ogłosili zwycięstwo naszego boksera przez RTD (referee technical decision) – techniczna decyzja sędziów.
- Takie zwycięstwa cieszą - powiedział po walce Mateusz Tryc - chodziło mi o efektowne zwycięstwo i dokonałem tego. Po rozmowach z trenerem i promotorami czekam teraz na walkę, w której poprzeczka pójdzie w górę, dziesięć rund, może jakiś pas, walka rankingowa - zakończył bokser z Wyszkowa.

Piątkowy pojedynek można zobaczyć TUTAJ.

Kolejna walka, pradopodobnie już dziesięciorundowa, jeszcze w tym roku.