Ponad 150 osób wzięło udział w niedzielnym, 5 czerwca, biegu ulicznym „Wyszkowka dycha”, na 5 i 10 km. W święcie biegania wzięli udział także najmłodsi – w biegu rodzinnym i miłośniczki „chodzenia z kijkami”.

Na starcie stanęły 154 osoby, mieszkańcy powiatu wyszkowskiego, a także m.in. Warszawy, Mławy, Mińska Maz., Grodziska Maz., Piaseczna, Pułtuska, Legionowa, Ostrołęki. Zawodników przywitała zastępczyni burmistrza Aneta Kowalewska. 

Dystans 5 km pokonały 73 osoby. Wśród pań jako pierwsza na mecie pojawiła się Marzena Sadowska z Warszawy, druga była Weronika Szymańska, trzecia – Bożena Borkowska ze Skuszewa, KB Wyszków. I miejsce wśród panów zajął Oskar Wojtalik, II – Tomasz Roszkowski, III – Michał Orzeł, panowie przyjechali do nas z Warszawy.

81 osób zdecydowało się pobiec na dystansie 10 km. Wśród pań jako pierwsza metę pokonała Ewa Jagielska z Natalina, dodatkowo otrzymała nagrodę dla najlepszej zawodniczki z gminy Wyszków. II miejsce zajęła Natalia Batrak z Charkowa, III – Izabela Parszczyńska z Warszawy.

Wśród panów dystans 10 km najszybciej pokonał Igor Teterukow z Głodna, kolejne miejsca zajęli Alex Sanko z Mińska i Sylwester Kuśmierz z Marek. Nagrodę dla najlepszego zawodnika z Wyszkowa odebrał Kamil Gajewski.

Rano jako pierwsi na trasę wybiegli jednak najmłodsi zawodnicy z rodzicami. W biegu rodzinnym na dystansie 300 m wzięło udział 12 par. Jako pierwsza na metę wbiegła 10-letnia Pola Borkowska z mamą Bożeną, II miejsce zajęła 7-letnia Michalina Zawadzka z tatą Pawłem, III – 7-letnia Zuzanna Waśniewska z tatą Marcinem.

Dystans 2,5 km pokonały dwie panie, miłośniczki nordic walking 63-letnia Janina Borkowska i 86-letnia (!) Honorata Wilkowska. Pani Honorata sprawnością i witalnością zawstydziła nie jednego uczestnika imprezy. Podobnie zresztą jej wnuczka, Katarzyna Kmiołek - jedyna uczestniczka Wyszkowskiej Dychy na wózku inwalidzkim, pokonała dystans 5 km.