W Muzeum Cypriana Norwida w Dębinkach mogliśmy poznać ciekawą historię powstania letniska Mostówka oraz historie kilkunastu rodzin tam mieszkających. Pomysłodawczynią i prowadzącą spotkanie była Dorota Kamińska z domu Augustyniak.
Muzeum w Dębinkach wspiera lokalne inicjatywy, przybliżające historię naszej małej ojczyzny. Dlatego otworzyło swoje podwoje na spotkanie potomków założycieli letniska, mieszkańców i miłośników Mostówki.
Integracyjne spotkanie prowadziła Dorota Kamińska, mieszkanka Mostówki. Jej rodzice w latach 50. XX w. kupili w Mostówce działkę przy ul. Słonecznej od Stanisława Wolffa, jednego z przedwojennych mieszkańców tej wsi.
Przypomniała, jak powstawało letnisko Mostówka. Najstarszą częścią Mostówki jest obszar położony przy obecnej ul. Wiejskiej (na zachód od linii kolejowej), który miał charakter typowo rolniczy, ale z czasem go utracił. Pod koniec lat 20. XX w. zaczęto realizować ideę letniska w części parcelowanego majątku Dzierzbickich z Niegowa. Objęło ono obszar dotąd niezamieszkały na wschód od stacji kolejowej po pas wydm oddzielających na wschodzie od podmokłych terenów (Mieniugi) i bezpośrednio przyległych do torów po ich zachodniej stronie. Na mapie Wojskowego Instytutu Geograficznego z 1938 r. teren ten opisano jako Letnisko Mostówka. Do 1939 r. działki tu kupowali i stawiali domy, głównie letniskowe, mieszkańcy Warszawy. Po II wojnie światowej typowo letniskowy charakter zaczął się zmieniać. Działki kupowali mieszkańcy z okolicznych miejscowości, stając się stałymi, a nie sezonowymi mieszkańcami.
Spotkanie w Dębinkach było trzecim z kolei, na które przybyli potomkowie założycieli osiedla, niektórzy z zagranicy, bo tam rzuciły ich wojenne losy. Pierwsze odbyło się w lipcu 2022 r. w rodzinnym domu Doroty Kamińskiej.
W sobotę potomkowie ciekawie opowiadali o swoich przodkach, którzy tworzyli nową Mostówkę, odkrywali zalety tej miejscowości.
- Nasze życie zawsze było związane z Mostówką – mówiła córka Juliana Millera, który pod koniec lat 20. kupił parcelę przy ul. Sosnowej. - Uważam, że to jedno z najpiękniejszych miejsc na świecie.
W pomieszczeniach muzeum do 15 sierpnia można oglądać wystawę archiwalnych fotografii, poznać historie kilku rodzin związanych z Mostówką: Augustyniaków, Bieleckich, Jucewiczów, Kuligowskich, Millerów, Prusakowskich,Serafinowiczów, Szerszyńskich.
- Od dziecka interesowałam się historią – mówi nam Dorota Kamińska. - A wszystko zaczęło się w momencie, kiedy moja mama, pracowniczka Urzędu Gminy Zabrodzie, pokazała mi mapy przedwojennej Mostówki. Zachwyciło mnie, że w tej małej Mostówce miało być boisko, kasyno. Zainteresowałam się tym bliżej. Byłam w archiwum w Pułtusku, każde nazwisko mam skatalogowane, każdą działkę, kto był pierwotnym właścicielem. Potem zaczęłam pytać ludzi. Szczególnie zainteresował mnie dom Szerszyńskich, stary i opuszczony, dla mnie zawsze tajemniczy. Cały czas poszukuję nowych informacji, zdjęć.
Organizatorom spotkania podziękowała Sylwia Marciszewska, przewodnicząca Rady Gminy Zabrodzie, od kilku lat mieszkanka Mostówki: - Bardzo się wzruszyłam podczas dzisiejszego spotkania, aż ocierałam sobie łzy.
- Cieszymy się, że jako przedstawiciele pałacu w Dębinkach mogliśmy wesprzeć inicjatywę pani Doroty, że dołożyliśmy swoją cegiełkę do tego wydarzenia – gratulowała Natalia Sulich, pracowniczka muzeum.