Przewodniczący rady na sesji 19 października podsumował mijającą kadencję. Radni i sołtysi otrzymali wydany właśnie album „Gmina Zabrodzie – nadbużańskie krajobrazy”, a wójt od radnych – elegancki zegarek. Żeby – jak zaznaczył przewodniczący – odmierzał mu szczęśliwy czas na emeryturze.
 

Kończy się, trwająca do 16 listopada, kadencja 2014-2018. Przewodniczący rady gminy Janusz Pakuła podsumował mijającą kadencję. Wspomniał, że w jej trakcie zmarł radny Wacław Sternik (luty 2015 r.), a zastąpiła go Maria Podolak. Radnym przybyło dzieci (- Przewodniczący jak śledzi – skomentowała jedna z radnych). Najważniejszym aktem prawnym było uchwalenie Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Gminy Zabrodzie.

- Kosztowna impreza, ale wydatek opłacalny – ocenił. – Daje gminie funkcjonowanie na dalsze lata.

Przedstawił też statystykę obecności radnych. Jest jej liderem – ma 92 obecności na sesjach i komisjach. Na pudle znaleźli się z nim jeszcze Ryszard Kostrzewa, Andrzej Strągowski i Tadeusz Chmiel. 

Tadeusz Michalik, który wybeira się na emeryturę, podziękował wszystkim za pracę i współpracę: - Tym, którzy mnie krytykowali i dalej krytykują, to trzeba wybaczyć, bo jesteśmy katolikami. Ale proszę 

o jedną rzecz – mówcie prawdę. Na kłamstwie się daleko nie zajedzie. Dziękuję wszystkim radnym za pracę na rzecz naszej gminy, na rzecz swoich lokalnych społeczności. 

Oficjalne pożegnanie odbędzie się na ostatniej, listopadowej już sesji.