W miejsce ukradzionych w listopadzie ubiegłego roku z placu w Choszczowem drzew pamięci w ostatnich dniach marca posadzono nowe. Wierzymy, że tym razem nikt nie odważy się podnieść na nie ręki – piszą mieszkańcy wsi.
W ubiegłym roku sołectwo Choszczowe, dzięki środkom pozyskanym z programu „Mazowsze Lokalnie”, realizowało projekt „Pamięci niech się święci cud!”. Zebrali archiwalne zdjęcia mieszkańców, spisywali historię miejscowości i rodzin, m.in. na podstawie relacji osób mających związek z Choszczowem i Mieczysławowem.
Podsumowanie projektu odbyło się 2 października. Została osłonięta pamiątkowa tablica z archiwalnymi zdjęciami, zorganizowano radosny piknik sąsiedzki, posadzono drzewa pamięci. Drzewami upamiętniono rodziny, o których udało się zebrać najwięcej informacji: Gajcych, Jabłońskich, Staszewskich, Ostrowskich i Psodów (dęby szypułkowe). Drzewem (grab pospolity) został też upamiętniony Mieczysławów (niegdyś odrębne sołectwo, dziś w granicach administracyjnych wsi Choszczowe) i jego mieszkańcy.
Niestety, miesiąc później nieznani sprawcy ukradli wszystkie te drzewa.
Pękły nam serca... Skradziono wszystkie drzewa pamięci, które wspólnie zasadziliśmy równo miesiąc temu... Nie sądziliśmy, że to kiedyś się wydarzy, że ktoś podniesie rękę na upamiętnienie rodzin, które kiedyś żyły wśród nas... - przeczytaliśmy na facebooku sołectwa. - Jednocześnie informujemy, że postaramy się, by drzewa pamięci pojawiły się na naszym placu ponownie…
Drzewa wróciły w ostatnich dniach marca tego roku. Na FB przeczytaliśmy:
Obiecaliśmy, że wrócą, no i są ... Pełne pąków, czekają na ciepłe wiosenne dni. Ciężko było pogodzić się z kradzieżą drzew pamięci, zwłaszcza rodzinom, które wspólnie z nami sadziły je jesienią ubiegłego roku. Wierzymy, że tym razem nikt nie odważy się podnieść na nie ręki. Wierzymy!
Tego samego dnia grupa aktywnych mieszkańców wsi zrobiła wiosenne porządki. Z ulic: Wspólnej, Spacerowej i Kolejowej w niecałą godzinę zebrali kilkanaście worków odpadów (worki i odbiór odpadów zapewnił Urząd Gminy w Zabrodziu).
