Po raz 15 Koło Gospodyń Wiejskich „Gajowianki” zorganizowało jasełka, czyli widowisko o Bożym Narodzeniu. Tegoroczne jasełka, które zostały przedstawione na placu przy moście w sobotni wieczór 21 grudnia, nosiły tytuł „Bieszczadzkie Anioły”.
Licznie przybyłych powitały Agnieszka Tymińska i Grażyna Połodziuk – przewodnicząca KGW „Gajowianki”. Na widowni były m.in. zaprzyjaźnione panie z KGW z Zabrodzia, siostry zakonne z Niegowa z przełożoną generalną s. Anuncjatą Zdunek, przedstawiciele Aktywnego Zabrodzia.
- Wspaniałą opowieść jasełkową wszyscy znamy, ale każdego roku opowiadamy ją inaczej. Mamy nadzieję, że w tym roku będziecie zaskoczeni tym, co się wydarzy – zapowiedziały prowadzące.
Tegoroczne jasełka zaczynają się rozmową trzech wędrowców, którzy udają się do Ustrzyk w poszukiwaniu żon. Ale zbłądzili i bieszczadzkie anioły, tajemnicze istoty z górskich legend, wskazały wędrowcom właściwą drogę. Szukali drogi do Ustrzyk, a trafili do Betlejem, gdzie narodził się Jezus. Szli z piosenką (spopularyzowaną przez Stare Dobre Małżeństwo) na ustach:
Anioły są takie ciche
Zwłaszcza te w Bieszczadach
Gdy spotkasz takiego w górach
Wiele z nim nie pogadasz.
Najwyżej na ucho ci powie,
Gdy będzie w dobrym humorze,
Że skrzydła nosi w plecaku,
Nawet przy dobrej pogodzie. (…)
Anioły bieszczadzkie, bieszczadzkie anioły
Dużo w was radości i dobrej pogody
Bieszczadzkie anioły, anioły bieszczadzkie
Gdy skrzydłem cię dotkną, już jesteś ich bratem.
- To spotkanie jest dowodem, że każdy, kto szuka, znajdzie to, co jest naprawdę ważne – usłyszeli wędrowcy po dotarciu do Betlejem.
Przygotowania do jasełek zaczęły się pod koniec października. Wystąpiło 28 młodych aktorów w wieku od 3 do 19 lat, całość wyreżyserowała Karolina Ciepielewska. Nie zawsze było łatwo, bo aktorzy byli z wielu miejscowości, od Gaju i Mostówki po Warszawę; nie omijały ich też choroby. Ale efekt dwumiesięcznej pracy zachwycił publiczność, został nagrodzony brawami. W nagrodę młodzi artyści dostali też drobne upominki. A dzięki darczyńcom (Gmina Zabrodzie, Grażyna Skwara, Spółdzielnia Socjalna Integracja, Agnieszka Ołdak-Prokop) pojadą na wycieczkę.
Zwieńczeniem imprezy był pyszny poczęstunek, przygotowany przez gospodynie z KGW: bigos, ciasto, zimowa herbatka. Zmarznięci mogli ogrzać się przy ognisku.
Ci, którzy nie mieli możliwości obejrzenia jasełek w Gaju, mogli je obejrzeć w niedzielę 29 grudnia w szopie przy niegowskim kościele.