ZABRODZIE: Bezpieczniej, ale piwa nie ma gdzie wypić (foto)

Powiat

ZABRODZIE: Bezpieczniej, ale piwa nie ma gdzie wypić (foto)

29.05.2017
autor: Sylwia Bardyszewska
W ubiegłym tygodniu mieszkańcy dwukrotnie spotykali się z policją. We wtorek 23 maja odbyła się debata o bezpieczeństwie. Dwa dni później komendant powiatowy policji insp. Michał Toporkiewicz na sesji rady gminy podsumował stan bezpieczeństwa w gminie w ubiegłym roku. Oba spotkania mieszkańcy wykorzystali do zgłoszenia problemów, związanych głównie z bezpieczeństwem na drogach.
Na wszystkich 1.039 przestępstw popełnionych w powiecie wyszkowskim w 2016 r., 83 miało miejsce na terenie gminy Zabrodzie, w tym 67 kryminalnych. Było m.in. 27 kradzieży z włamaniem, 24 kradzieże, 1 rozbój, 7 uszkodzeń rzeczy i 4 kradzieże samochodów. - Wykrywalność na terenie gminy była niespecjalna. W tym roku wygląda już lepiej – ocenił komendant.
Na terenie gminy doszło do 42 kolizji (na 783 w powiecie) oraz 3 wypadków drogowych (na 89 w powiecie), w który ranne zostały 3 osoby. Wypadki miały miejsce w Adelinie, Niegowie (największa ilość kolizji) i Głuchach.
Wypełniono 17 Niebieskich kart, wobec 14 osób istniało podejrzenie, że stosują przemoc w rodzinie.
Pod koniec ubiegłego roku w Zabrodziu otwarto posterunek policji. Obecnie jest 8 etatów, ale obsada jeszcze nie jest pełna. Na razie trudno też o porównanie stanu bezpieczeństwa przed utworzeniem posterunku i potem. - Spodziewamy się większej liczby zgłoszeń, większej liczby wykroczeń. Policja jest bliżej ludzi, łatwiej do niej dotrzeć – zauważył komendant Toporkiewicz.
Zachęcał do kontaktu z dzielnicowym Pawłem Łojkiem: tel. 519-035-351, mail: dzielnicowy.wyszkow8@ra.policja.gov.pl. Jeśli dzielnicowego akurat nie ma w pracy, to połączenia przekierowywane są do dyżurnego jednostki. - Nie ma takiej możliwości, żeby państwo się nie dodzwonili – zapewnił komendant.
- Dziękuję za pomoc w uruchomieniu posterunku. Pan komendant wspierał mnie, bo ja już w pewnym momencie straciłem nadzieję – przyznał wójt Tadeusz Michalik. - Zdania są podzielone. Jedni chwalą, ale są też takie głosy, że chciało się Michalikowi posterunku i teraz piwa nie ma gdzie wypić. Natomiast bezpieczeństwo w naszej gminie na pewno się poprawiło. Głosy krytyczne są raczej w moją stronę niż panów policjantów.
 
Kiedy wszyscy znają przepisy?
Komendant Toporkiewicz zachęcał do korzystania z internetowej mapy zagrożeń. Od początku jej istnienia na mapę gminy naniesiono 40 zgłoszeń, w tym najwięcej przypadków spożywania alkoholu w miejscach niedozwolonych i przekroczeń prędkości. Najczęściej przewijają się miejscowości Wysychy, Lipiny i Zazdrość. - Quady to największa plaga miejscowości Zazdrość – potwierdzili mieszkańcy.
Podczas debaty skarżyli się głównie na parkowanie utrudniające ruch. Takim newralgicznym miejscem jest ul. Handlowa w Niegowie. - Jest ciąg sklepów, z poboczy tworzone są mimo woli parkingi – zauważył Jan Getka. - Ostatnio był dość poważny wypadek. Ci cofają, ci jadą. Wszystko przez to, że kierowcy nie przestrzegają prędkości.
Mieszkańcy dodali, że podobna sytuacja jest przy cmentarzu.
Policjanci „od ręki” nanieśli zgłoszenie na mapę zagrożeń, pokazując przy okazji, jak działa. - Ruch drogowy na pewno w ciągu 3 dni się zjawi – zapewnił komendnat.
- … i uszczęśliwi kogoś – padło z sali.
Podobna sytuacja ma miejsce przy Zespole Szkolno – Przedszkolnym w Zabrodziu. - Przed godz. 8 panuje olbrzymi ruch, a nie mamy parkingu dla rodziców. Potrzebna jest wyrozumiałość, ale oczywiście w granicach bezpieczeństwa – mówiła dyr. Alina Gotowiec. - Mimo aktywności rodziców, nie udało się zamontować progów spowalniających.
- To wina rodziców. Stają na pasach, za, przed i jeszcze z boku. Nie ma jak przejechać – zauważył Jan Fornal. - Proszę się zwrócić do ludzi, którzy to sprzedali i teraz nie ma gdzie parkingu zrobić.
Asp. sztab. Mirosław Szydlik potwierdził, że podobne zgłoszenia ruch drogowy otrzymuje telefonicznie, nanoszone są również na mapę zagrożeń. Policja nie zawsze może pełnić tam poranną służbę. - Najwięcej wykroczeń popełniają sami kierujący. Dzieci przewożone są bez pasów i bez fotelików – zauważył. – Może do końca roku uda nam się zrobić spotkanie w szkole.
- Jak jest policja, idealnie się wszyscy zachowują, nagle wszyscy znają przepisy ruchu drogowego – przyznali mieszkańcy.
- Spróbujemy coś wywalczyć. Wystąpimy do starostwa o przeanalizowanie tej sytuacji – obiecał komendant Toporkiewicz.
- Sprawa jest nie do rozwiązania na dzień dzisiejszy – optymizm studził wójt. – Można ewentualnie spróbować zdemontować ogrodzenie i w tym miejscu zrobić parkingi. Z tym, że zlikwidowany byłby chodnik. Nie widzę na dzień dzisiejszy dobrego rozwiązania. Na razie parkowanie odbywa się na działce prywatnej, póki właściciel pozwala.
- Co mamy robić odnośnie nieszczęsnych rajdów po naszych łąkach, quadów i samochodów terenowych? Dochodzi nawet do rękoczynów – na sesji pytał przewodniczący rady Janusz Pakuła.
Komendant radził od razu dzwonić na numer 997, pod którym zgłoszenia przyjmuje dyżurny policji. Szansa na to, że policja przyłapie kogoś na gorącym uczynku jest wtedy większa.
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość