Zabytkowy kościółek w Bracicach podczas sumy niedzielnej wypełnili strażacy w galowych strojach. Niecodzienną oprawę tworzyły też stojące przy ołtarzu poczty ze sztandarami OSP ze Ślężan, Somianki, Popowa Kościelnego i oczywiście Barcic. – Bogu chcemy podziękować za tych wszystkich naszych braci, druhów, którzy na przestrzeni 50 lat pełnili służbę dla bliźniego w formacji ochotniczej straży pożarnej – rozpoczął ks. proboszcz Wojciech Zyśk. Modlono się także za zmarłych druhów z Barcic: Kazimierza Plucińskego, Jana Grochowskiego, Witolda Baranowskiego, Czesława Gąsiora, Tadeusza Staśkiewicza, Jana Staśkiewicza, Czesława Dąbrowskiego, Józefa Rakowskiego, Stefana Krawczyka, Edmunda Kaputa, Franciszka Głowackiego, Jana Domżałę.
W homilii ks. Przemysław Artemiuk nawiązał do postaci św. Floriana, patrona strażaków. Jego życie jest potwierdzeniem nauki wypływającej z niedzielnej Ewaneglii, że ten, kto Boga postawi na pierwszym miejscu, wszystkie sprawy życia będzie miał uporządkowane. - Informacje o nim są bardzo skromne. To, co o nim wiemy, jest niezwykle istotne i dzisiaj także bardzo aktualne – mówił ks. Przemysław. – Oddał swoje życie, bo nie chciał się zaprzeć Pana Jezusa (ok. 300 r.). Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w średniowieczu książę Kazimierz Sprawiedliwy. W Krakowie zbudowano dedykowany mu kościół, który jako jedyny ocalał podczas pożaru. – Od tego momentu stał się patronem tych wszystkich, którzy chronią przed ogniem, rozmaitymi wichurami, niebezpieczeństwami. Porównał postawę miejscowej ludności, która w czasach komunizmu broniła swojego drewnianego kościółka, do postawy św. Floriana. – Gdyby nie wy, drodzy mieszkańcy Barcic, z pewnością wielu z mężczyzn współtworzyło potem OSP, to nie wiemy, co by się stało z tym kościołem. Może by go w ogóle nie było, a tak dzisiaj jesteśmy i możemy panu Bogu dziękować za to pięćdziesięciolecie – podkreślił kapłan. Przywołał wspaniałą postawę strażaków, którzy w minionym tygodniu przez całą noc ratowali zniszczone przez nawałnicę budynki w Starych Płudach. – Nieść pomoc to idea, która przyświeca OSP – podsumował.
Trochę historii
Druga część jubileuszu – uroczysty apel z okazji 50-lecia – odbyła się przed remizą w Barcicach. Prezes jednostki Jerzy Staśkiewicz powitał obecnych, wśród nich m.in. strażaków, Wiesława Leśniakiewicza, generała brygadiera w stanie spoczynku, komendanta powiatowego PSP Marka Krassowskiego, władze gminy. Przypomniał historię jednostki w Barcicach, która powstała w 1967 r. z inicjatywy mieszkańców. Jej prezesem był wówczas Czesław Dąbrowski, naczelnikiem Stefan Krawczyk. Na początku działalności strażacy jeździli do akcji furmanką, potem ciągnikiem. Dysponowali tylko motopompą, 8 odcinkami węży i 2 prądownicami. Jednostka wciąż rozbudowywała się i pozyskiwała nowych członków. W 1991 r. pozyskała lekki samochód strażacki marki żuk. Rozbudowała garaż. Uczestniczyła w gaszeniu wielu pożarów i ratowaniu ludzkiego życia. Z czasem strażacy zakupili sztandar. W 2005 r. pojawiła się inicjatywa pozyskania nowego wozu strażackiego. Staraniem strażaków i wójta Andrzeja Żołyńskiego ten cel został zrealizowany. 4 maja 2008 r. podczas jubileuszu 40-lecia został poświęcony średni samochód gaśniczy marki Star 266 oraz łódź motorowa do ratownictwa wodnego. OSP Barcice liczy obecnie 35 członków, w tym trzy kobiety. Pozyskuje pieniądze na realizację swoich marzeń i planów. Udało się ocieplić i wyremontować remizę, ułożyć kostkę brukową na placu, wymienić drzwi i dach, zakupić umundurowanie galowe i koszarowe. Kolejnym celem jest zakup nowego samochodu ratowniczo-gaśniczego. Obecnie kapelanem jednostki jest ks. Wojciech Zyśk, prezesem Jerzy Staśkiewicz, a naczelnikiem Robert Rakowski.
Medale i odznaczenia
Z okazji jubileuszu OSP Barcice została odznaczona Srebrnym Medalem za Zasługi dla Pożarnictwa za wieloletnią ofiarną działalność w ochronie przeciwpożarowej dla dobra społeczeństwa. Złoty Medal za Zasługi dla Pożarnictwa otrzymali: Jerzy Staśkiewicz, Jan Rakowski i Krzysztof Kaput, Srebrny Medal – Dariusz Bielecki i Roman Rakowski, Brązowy Medal - Ryszard Rutkowski, Paweł Świercz, Rafał Grochowski
Wyróżnieni zostali za 50 lat służby w OSP Barcice: Tadeusz Rakowski, Henryk Rakowski, Witold Bielecki, Zdzisław Grochowski i Jerzy Stankiewicz.
W imieniu odznaczonych podziękował Witold Bielecki.
Cecylia Domżała, radna sejmiku wojwódzkiego, odczytał list gratulacyjny od marszałka województwa Adama Struzika. Poinformowała, że Samorząd Województwa Mazowieckiego odznaczył OSP w Barcicach Medalem Pamiątkowym „Pro Masovia”.
Dyplomy uznania od marszałka otrzymali: Witold Waśkiewicz, Władysław Grochowski, Jerzy Stankiewicz, Jan Rakowski, Zenon Jakacki, Mirosław Kuchta, Jerzy Staśkiewicz, Robert Rakowski, Feliks Rakowski, Józef Staśkiewicz, Krzysztof Kaput, Witold Bielecki.
Gen. Wiesław Leśniakiewicz podkreślił, że licząca 25 lat PSP budowała swoją potęgę na podwalinach OSP. - Wierzę w to, że mieszkańcy Barcic mogą czuć się bezpiecznie, bo mają znakomitą OSP. Jak wy będziecie silni, to i nam będzie łatwiej. Zapewnił, że pomoże jednostce w pozyskaniu nowego wozu.
- Tak naprawdę od Barcic się zaczęło – zaznaczył wójt Andrzej Żołyński. – Zaczęła się modernizacja naszych jednostek i po dziesięciu latach tu zakończy się modernizacja. W zasadzie tylko w Barcicach brakuje nowego samochodu.
Starosta Bogdan Pągowski zwrócił uwagę, że strażacy są nie tylko dobrze przygotowani do pełnienia swoich funkcji, ale przede wszystkim są społecznikami. Potwierdził to europoseł Jarosław Kalinowski: - Zabezpieczenie mienia, ratowanie życia – to jedna strona działalności. A ta druga to jest niezwykła pasja w ogóle społecznego działania, gdyby nie inicjatywy podejmowane przez ochotników strażaków w Barcicach, to Barcice tak pięknie by nie wyglą-dały.
Koncert dała orkiestra strażacka z Pułtuska. Po czym rozpoczął się jubileuszowy piknik.
