W piękną niedzielę, 1 września, dożynki świętowali mieszkańcy gminy Rząśnik. - Chciałbym, aby mieszkańcy nie tylko dzisiaj, ale każdego dnia czuli, że jesteśmy wspólnotą. Symbolem tej wspólnoty jest chleb, którym dzielimy się z serdecznością – mówił wójt Marek Leszczyński.
Uroczystość rozpoczęła polowa Msza św. Po niej, zgodnie ze zwyczajem, starostowie przekazali władzom gminy dożynkowy bochen chleba, którymi włodarze podzielili się z mieszkańcami.
W tym roku starostami dożynek byli Małgorzata Maliszewska i Mariusz Melion. Pani Małgorzata wraz z mężem Adamem prowadzą w Plewicy gospodarstwo rolne o pow. 35 ha. Specjalizują się w produkcji mleka i bydła opasowego.
Z kolei Mariusz Melion, sołtys Nowej Wsi, wraz z żoną Katarzyną prowadzi gospodarstwo (55 ha) nastawione głównie na produkcję mleka. Gospodarstwo 21 lat temu przejął po rodzicach i sukcesywnie je rozwija.
- Piękny zapach chleba towarzyszy od wieków polskiej wsi. Polska wieś zmieniała się i zmienia, rozwija, ale szacunek do chleba, do pracy, którą trzeba włożyć, by powstał, pozostają przez wieki niezmienne – mówił wójt Marek Leszczyński. - Ten szacunek do pracy rolnika, pokora wobec natury, radość z pomyślnych zbiorów są sensem dożynkowego święta. Z podziwem skłaniam głowę przed przedsiębiorczością i pracowitością rolników. Chciałbym, aby mieszkańcy nie tylko dzisiaj, ale każdego dnia czuli, że jesteśmy wspólnotą. Symbolem tej wspólnoty jest chleb, którym dzielimy się z serdecznością.
Dla Marka Leszczyńskiego były to pierwsze dożynki w roli wójta. - Czuję wielką odpowiedzialność, by tego chleba nigdy nie brakowało w naszej małej ojczyźnie - podkreślił. - Dziękuję wam, drodzy rolnicy, za ten chleb, za wszystkie dobra, które wychodzą z waszych pól, łąk i gospodarstw. Będę, jako samorządowy gospodarz, dokładać wszelkich starań, by dobra te dzielone były sprawiedliwie i godnie, by nikomu nie brakowało ich, a jednocześnie by traktowane były z należytym szacunkiem. W tej tradycji zostaliśmy wychowani i tę tradycję pielęgnujemy.
Piękną dekoracją święta były wieńce dożynkowe, które przygotowały sołectwa: Komorowo, Nowa Wieś, Grodziczno, Janowo, Wincentowo, Rząśnik i KGW w Rząśniku, Bielino, Osiny, Józefowo, Wólka Lubielska i Plewica. Z kolei mieszkańcy Dąbrowy zaangażowali się w przygotowanie dekoracji sceny. Wólka Lubielska została wyróżniona także za reprezentowanie gminy w konkursie na szczeblu powiatowym i wojewódzkim w konkursie Mistrzowie Agro.
Najlepszych dostawców mleka w 2023 r. wyróżnił Tadeusz Proczek, prezes Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Grodzisku Mazowieckim. Spośród rolników z gminy Rząśnik I miejsce zajął Andrzej Grzesiak, II – Jan Borkowski, III – Marek Suchta. Kolejne miejsca: Bogdan Soliwoda, Grzegorz Przychocki, Krzysztof Kosiorowski.
Na degustację regionalnych potraw zaprosiły Koła Gospodyń Wiejskich „Dąbrowianki” i „Kurpie Białe z Rząśnika”.
Od Kurpi Białych do Ameryki
Dożynki to także występy artystyczne. Bardzo tłoczono przed sceną zrobiło się podczas występów pokaźnej grupy dzieci i młodzieży ze Studia Tańca SWAG Oli Nitkowskiej-Brejnak.
Ludowe tradycje przypomniały zespoły Koła Gospodyń Wiejskich „Kurpie Białe z Rząśnika” oraz pieśni i tańca „U nas na Kurpiach Białych”.
Popołudniowo-wieczorny blok koncertowy rozpoczęła Warszawska Kapela z Targówka, po której na scenę weszły siostry Szydłowskie – zwyciężczynie „The Voice Senior”.
Rząśnik lubi nie tylko ludowe, ale i cygańskie melodie, o czym świadczy zabawa podczas Cygańskiej Biesiady z Patrycją Runo.
Zdecydowanie najlepsze (i na bardzo wysokim poziomie artystycznym) folkowe show dał zespół Redlin. Ich koncert to fantastyczna podróż po miejscach, w których muzyka jest bliska ludziom, tak samo w Polsce, jak i w Irlandii, Rosji czy Ameryce. Przemierzają prerie, kaniony, publiczność bawi się przy skocznych kazaczokach i podśpiewuje na góralską nutę.
