Bardzo sympatyczna i ważna uroczystość odbyła się 10 listopada w Rząśniku. Jej mottem były słowa: „Prawdziwą miłość poznaje się nie po jej sile, lecz po czasie jej trwania”. Piętnaście par  wraz z bliskimi, w obecności władz gminy i powiatu oraz ks. proboszcza, świętowało 50- i 60-lecie małżeństwa. 

Mszę św. w kościele parafialnym odprawił proboszcz ks. kan. Grzegorz Polesiński. – Spotkaliśmy się, by podziękować Bogu za wspólnie przeżyte lata – zaznaczył ks. proboszcz. Małżonkowie, trzymając się za ręce, odnowili przyrzeczenia małżeńskie.

Druga część jubileuszy odbyła się w pobliskim domu weselnym „Sonata”.  Wchodzących gości, tradycyjnie jak na weselach, witała marszem Warszawska Kapela Targówek. Prowadzący uroczystość dyrektor Gminnej Biblioteki Sławomir Pierzynowski zwrócił się do wszystkich ze słowami powitania, szczególnie serdecznymi do jubilatów. Następnie przedstawił wszystkie pary ze stażem 50 i 60 lat małżeństwa. – Okrągła rocznica, którą nie każde małżeństwo może się poszczycić – podkreślił. – Fundamentem, na którym zbudowaliście wasze związki, była na pewno miłość. Pielęgnowaliście ją, dbaliście, by była silna i mogąca znieść wszystko. – Pięćdziesiąt wspólnie przeżytych lat – kontynuował – to wspaniały przykład do naśladowania dla wszystkich, dla dzieci, wnuków i wszystkich młodych par małżeńskich. 

Jubilaci podziękowali sobie nawzajem za wspólnie przeżyte lata i przyrzekli, że uczynią wszystko, aby ich małżeństwa były nadal szczęśliwe. W swoim wystąpieniu wójt Paweł Kołodziejski, mimo że, jak sam zauważył, kawaler, ale przecież żyjący w rodzinie – jako syn, wuj, kuzyn, podkreślił wartość rodziny i posiadania towarzysza podróży przez życie. – Poszliście tą drogą, trzymając się za ręce i nigdy nie puściliście tego małżeńskiego uścisku, dlatego dotarliście do takiej stacji, którą nazywa się „Złote Gody”. I chociaż przebyliście długą podróż, wiele jeszcze przed wami.

Wójt wraz ze swoim zastępcą Pawłem Abramczykiem wręczyli, przyznane przez prezydenta RP Andrzeja Dudę, Medale za Długoletnie Pożycie Małżeńskie. – Na ten medal trzeba pracować przez 50 lat – zauważył starosta Bogdan Pągowski. Listy gratulacyjne, pamiątkowe statuetki i upominki wręczyli jubilatom ks. proboszcz i starosta. Nie zabrakło toastu wzniesionego szampanem i tradycyjnego „Sto lat”. Jubilaci wysłuchali wielu serdecznych słów życzeń i gratulacji. Po czym wszyscy zasiedli do świątecznego obiadu. 

 

Złote gody obchodzili

Krystyna i Tadeusz Bieńkowscy

Henryka i Edward Czyżowie

Janina i Władysław Durkowie

Cecylia i Zygmunt Gołasiowie

Marianna i Kazimierz Jeżowie

Jadwiga i Jerzy Kacprzyńscy

Janina i Józef Kaczmarczykowie

Krystyna i Lucjan Kłosowie

Wiesława i Stanisław Ogrodnikowie

Marianna i Kazimierz Pałubińscy

Stanisława i Stanisław Skoczylasowie

Wanda i Stanisław Smogorzewscy

 

60 lat małżeństwa świętowali

Władysława i Józef Czyżowie

Irena i Czesław Fornalscy

Zofia i Henryk Fraszkowie