DŁUGOSIODŁO: Odsłonięcie pomnika w 80. rocznicę śmierci Tadeusza Zawadzkiego "Zośki" (FOTO)

Powiat

DŁUGOSIODŁO: Odsłonięcie pomnika w 80. rocznicę śmierci Tadeusza Zawadzkiego "Zośki" (FOTO)

22.08.2023
autor: Sylwia Bardyszewska
Stoimy dzisiaj przed zarysem sylwetki 22-letniego Tadeusza wyrzeźbionej w kamieniu. Możemy dostrzec jego, świat oraz siebie samych - zauważyła prezes Fundacji Nie Zapomnij o Nas podczas odsłonięcia pomnika Tadeusza Zawadzkiego „Zośki” w Sieczychach. Uroczystość odbyła się 20 sierpnia, dokładnie 80 lat po śmierci legendy podziemia, jednego z bohaterów książki „Kamienie na szaniec”.
 
Pomnik stoi na terenie Szkoły Podstawowej w Sieczychach, która nosi imię Tadeusza Zawadzkiego „Zośki”. Historię jego bohaterskiej śmierci w dniu 20 sierpnia 1943 r. przypomniała dyrektor placówki Monika Gajownik: - W sierpniu 1943 r. warszawskie grupy szturmowe otrzymały rozkaz ataku na strażnicę graniczną w Sieczychach. Akcja była częścią większego działania dywersyjnego o kryptonimie „Taśma”. Do jej wykonania skierowano oddziały miejscowe oraz kilka oddziałów warszawskich, w tym również oddział, którym dowodził Tadeusz Zawadzki. Oddział miał wyeliminować posterunek mieszczący się we wsi Sieczychy, w którym zakwaterowanych było ok. 12 żandarmów. Z odbezpieczoną bronią oddział zbliżył się do posterunku. Zobaczyli chodzącego wartownika. „Zośka” dał sygnał latarką i w tej samej chwili jeden z chłopców rzucił granat pod płot baraku. W izbie rozległy się krzyki żandarmów, w oknie pojawił się wartownik z karabinem. I wtedy poderwał się „Zośka”. Ruszył w stronę posterunku, ale nie dobiegł. Został trafiony. Jego koledzy wbiegli do baraku. Rozpoczęła się walka zakończona zwycięstwem oddziału. Dwóch innych żołnierzy zostało lżej rannych. Podczas niemieckiego odwetu śmierć poniosło także czterech mieszkańców Sieczych, którzy udostępnili wozy konne do ewakuacji rannych, ciała „Zośki” oraz zdobyczy z miejsca akcji. Byli to: Antoni, Stanisław i Aleksander Pakiełowie oraz Piotr Ślubowski. Dwaj zmarli podczas tortur w trakcie śledztwa, dwaj pozostali w obozie w Auschwitz.
To, o czym mówiła Monika Gajownik, można było zobaczyć później podczas widowiskowej rekonstrukcji wydarzeń przygotowanej przez Grupę Historyczno-Edukacyjną „Szare Szeregi”.
- Po akcji oddział „Jerzego” przyjął Tadeusza Zawadzkiego „Zośkę” za swojego patrona. Batalion „Zośka”, tak jak jego imiennik, stał się symbolem poświęcenia polskiej młodzieży w walce ze znienawidzonym okupantem, odznaczając się niezwykłym bohaterstwem podczas ciężkich walk w Powstaniu Warszawskim - dodała dyrektor szkoły. Tadeusz Zawadzki został pochowany 24 sierpnia 1943 r. na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. W pogrzebie wzięli udział najbliżsi zmarłego oraz kilku członków Szarych Szeregów. Jego grób znajduje się w kwaterze batalionu „Zośka”.
 
22 lata to nie jest wiek na umieranie
- Historia narodu to jego fundamenty. Budujmy na tych fundamentach pokój i dobrobyt naszej ojczyzny - apelował wójt Stanisław Jastrzębski, witając licznie zgromadzonych gości. Wśród nich autora pomnika, rzeźbiarza Macieja Aleksandrowicza (wykonanie pomnika - Granity Skwara im. Stefana Skwary). Przedsięwzięcie zostało zrealizowane przez Fundację Nie Zapomnij o Nas, z inicjatywy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego. Podczas uroczystości premiera reprezentował minister Henryk Kowalczyk. - Dzisiejsza uroczystość jest oddaniem hołdu bohaterom, ale też lekcją historii dla młodego pokolenia. Jesteśmy wdzięczni tym wszystkim, którzy podejmowali nierówną walkę w czasie niemieckiej okupacji - powiedział.
O upamiętnieniu „Zośki” mówiła prezes fundacji Karolina Bałdyga: - 22 lata to nie jest wiek na umieranie i nie jest to wiek na podsumowanie życia, raczej na jego rozpoczęcie. Nie jest to wiek, kiedy życie kończą ludzie, którym zazwyczaj stawiamy pomniki. Stoimy dzisiaj przed zarysem sylwetki 22-letniego Tadeusza wyrzeźbionej w kamieniu. Możemy dostrzec jego, świat oraz siebie samych. Jako młode pokolenie jesteśmy zobowiązani do tego, żeby nie zapomnieć o nich i nie zmarnować tej ofiary, cieszyć się z wolności i szanować ją. 
Do odsłonięcia pomnika Karolina Bałdyga i Henryk Kowalczyk zaprosili Jakuba Nowakowskiego ps. Tomek - jednego z ostatnich żołnierzy batalionu „Zośka”.
 
Walka trwała w każdym miejscu w Polsce
Wokół pomnika, mimo wakacji, bardzo licznie zgromadziła się młodzież - uczniowie, harcerze i zuchy. Wojskową asystę honorową wystawiły 22 Wojskowy Ośrodek Kartograficzny, 55 batalion lekkiej piechoty 5 Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej i Jednostka Wojskowa Komandosów z Lublińca. Był apel poległych i salwa honorowa. Kwiaty złożyli przedstawiciele szkół, samorządów, środowisk kombatanckich, rodziny mieszkańców Sieczych zamordowanych przez Niemców za pomoc harcerzom. 
Głos zabrał Piotr Sikorski, przewodniczący Społecznego Komitetu Opieki nad Grobami Poległych Żołnierzy Batalionów „Zośka” i „Parasol”: - Tadeusz Zawadzki „Zośka”, wychowanek dwudziestolecia międzywojennego, świadomy patriotyzmu kształtowanego przez rodzinę, szkołę, harcerstwo. „Zośka”, który dzisiaj jest patronem wielu szkół, wielu drużyn i szczepów harcerskich. Kim jest w świadomości ludzi w 2023 r.? Kim jest dla młodych ludzi, którzy czytali „Kamienie na szaniec” Aleksandra Kamińskiego? Ot, jeden z wojennych bohaterów. Ktoś inny powie: to mit, takich ludzi nie ma. Jestem pewien, że każdy z nas chciałby mieć przełożonego, dowódcę i zarazem kolegę takiego formatu, charakteru jak Tadeusz Zawadzki. „Zośką” został z powodu nieco dziewczęcej urody, ale z charakteru był twardy jak stal. 
W uroczystości wziął udział Jarosław Kalinowski, poseł Parlamentu Europejskiego. - W czasie okupacji hitlerowskich Niemiec, Polska była ewenementem w skali świata. Nigdzie nie było tak zorganizowanych podziemnych struktur państwa, jak właśnie w Polsce. Nigdzie nie funkcjonowała tak liczna armia podziemna. Trudno się dziwić, skoro mamy w naszej historii tak wspaniałe wzorce - powiedział, nawiązując do wcześniejszych wojen i powstań. 
- To oczywiste, że różnimy się politycznie. Ale pomni historii, pamiętajmy, że różnić się powinniśmy, ale powinniśmy się wzajemnie szanować - dodał.
Zastępczyni prezydenta Warszawy Aldona Machnowska-Góra przypomniała o niedawnych obchodach rocznicy wybuchu powstania warszawskiego: - Ale to, co działo się rok wcześniej tutaj pokazuje, że walka trwała w każdym miejscu w Polsce. Pokazuje opór mieszkańców wsi i małych miasteczek, a w końcu ofiary, które ponosili wszyscy, w każdym miejscu. 
Uroczystość zakończyły występu uczniów Szkoły Podstawowej w Sieczychach oraz harcerzy Hufca ZHP „Rój Promienistych” w Wyszkowie. 
Po oficjalnej uroczystości i rekonstrukcji ataku na strażnicę w Sieczychach odbył się piknik historyczny z warsztatami i wystawami, na którego organizację Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Gminy Długosiodło pozyskało środki z Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych.
 
Bug z nami 7
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość