Ciekawe i mądre - bo o dążeniu do spełniania marzeń - było spotkanie dzieci z pisarką i ilustratorką Edytą Zarębską oraz muzykiem i animatorem Robertem Zarębskim. W środę 9 czerwca pogoda sprzyjała spotkaniom na świeżym powietrzu, w zielonym parku w Długosiodle.
 

W spotkaniach pod hasłem „Śpiewająca biblioteka” wzięły udział 5- i 6-latki z Długosiodła, Bloch, Dalekiego, Sieczych i Bosewa Starego. Miejscowa książnica zorganizowała je w ramach Tygodnia Bibliotek.

Pani Edyta ciekawie opowiadała dzieciom, jak zaczęła się jej przygoda z pisaniem. Choć pochodzi z małej miejscowości, jej marzenia zawsze były wielkie. Jako mała dziewczynka, czekała aż się spełnią. - Ale babcia powiedziała mi, że marzenia nie spełniają się same, trzeba je spełniać - opowiadała. Zaczęła więc uczyć się literek, potem składania ich w wyrazy i zdania, a w końcu w wiersze. Z czasem było ich tak dużo, że kartki utykała dosłownie wszędzie. Kiedy w końcu postanowiła zrobić porządek i wszystkie wyniosła na strych, cały zbiór pogryzły myszy. - Było mi bardzo przykro, ale przypomniałam sobie o swoich marzeniach. Otarłam łzy i napisałam wiersz… o małych myszkach - opowiadała pisarka.

Kiedy mała Edytka stała się panią Edytą spełniła swoje marzenie i wydała pierwsza książkę „Opowieści babci Gruni”, którą również sama zilustrowała. Na spotkaniu w Długosiodle pokazała nawet, jak powstają ilustracje do książek, a dzieci chętnie włączały się do wspólnego tworzenia.