BRAŃSZCZYK: Zwolnienia w urzędzie

Powiat

BRAŃSZCZYK: Zwolnienia w urzędzie

22.02.2019
autor: Elżbieta Borzymek
Od listopada gminą Brańszczyk rządzi nowy wójt Wiesław Przybylski (na fot.). Jego poprzednik był na tym stanowisku 20 lat, nie dziwią więc wprowadzane zmiany, także kadrowe. Jest nowy zastępca wójta, nowa sekretarz gminy, nowa pełniąca obowiązki dyrektor Gminnego Domu Kultury. Była sekretarz i była dyrektor, obecnie przebywające na zwolnieniach lekarskich, otrzymały wypowiedzenia z pracy. 
 
Zaczęło się 17 stycznia. Pracownicy gminy zostali zapoznani przez nową sekretarz gminy Elżbietę Paziewską z nowym regulaminem organizacyjnym Urzędu Gminy w Brańszczyku. 
Zaraz po tym spotkaniu wieloletnia sekretarz gminy, z którą obecny wójt Wiesław Przybylski zawarł porozumienie, na mocy którego zrezygnowała ze stanowiska sekretarza gminy i w grudniu została kierownikiem Referatu ds. Oświaty, Kultury i Spraw Organizacyjnych, otrzymała wypowiedzenie z pracy z rąk nowej sekretarz gminy. Jej poprzedniczka na tym stanowisku była tak zaskoczona, że podpisała wypowiedzenie, mimo że nie udało się jej porozmawiać, choć o to prosiła, z bezpośrednim przełożonym – wójtem Przybylskim. 
Należy dodać, że zwolniona kierownik, a była sekretarz, już dwa lata temu uzyskała prawa emerytalne. Chciała popracować do sierpnia, bo wtedy uzyskiwała prawo do nagrody jubileuszowej po 45 latach pracy, czego nie kryła przed wójtem, a ten wyraził zgodę, by nadal pracowała. 
Zmienił jednak zdanie. Gdy zapytałam go kilka dni później o nowy regulamin urzędu i czy wiążą się z tym zmiany kadrowe, odpowiedział: - Stary regulamin był nieaktualny. Jest nowa struktura, jest nowa pani sekretarz, która przeprowadza zmiany. Urząd teraz powinien sprawniej funkcjonować.
Zapytałam więc wprost o zwolnioną kierownik referatu, usłyszałam: 
- Jest na zwolnieniu lekarskim.
- A czy zaproponował jej pan przejście na emeryturę?
- Rozwiązałem z nią umowę. Chciała dłużej popracować.
Na powtórzone 14 lutego to samo pytanie, wójt odpowiedział: 
- Miałem swoje powody, zrobiłem to w świetle prawa, nie chciałbym mówić szczegółów, dlatego że może to być nieprzyjemne dla wielu osób. Straciłem po prostu zaufanie do tej pani.
– Nie chciałbym o tym mówić – dodał – bo to są sprawy osobiste. Pani b. sekretarz ma prawo odwołać się do sądu. Jeżeli zostały naruszone przepisy, to zostanie przywrócona przez sąd. 
- Argumenty są w umowie, którą dostała – kontynuował. – Jeżeli chce, może to upublicznić, to już jej sprawa.
Zwolniona b. sekretarz zgodziła się upublicznić podane w „rozwiązaniu umowy o pracę za wypowiedzeniem, zawartej 19 listopada 1990 r. z zachowaniem 3-miesięczego okresu wypowiedzenia, który upływa 30 kwietnia 2019 r.”:
„Przyczyną rozwiązania umowy o pracę są zmiany organizacyjne w urzędzie, powodujące zmiany struktury organizacyjnej oraz zakresu zadań na poszczególnych stanowiskach wprowadzonych zarządzeniem nr RO.1.2019 Wójta Gminy Brańszczyk z dnia 17 stycznia 2019 r. w sprawie regulaminu organizacyjnego Urzędu Gminy w Brańszczyku. Zmiany organizacyjne wiążą się ze zmianą stanu zatrudnienia i polegają na likwidacji Referatu ds. Oświaty, Kultury i Spraw Organizacyjnych z jednoczesnym utworzeniem samodzielnego stanowiska ds. edukacji, sportu i turystyki, co bezpośrednio wiąże się z likwidacją stanowiska kierownika Referatu ds. Oświaty, Kultury i Spraw Organizacyjnych”.
„Zmiany organizacyjne podyktowane są koniecznością wprowadzenia lepszej organizacji pracy w Urzędzie Gminy w Brańszczyku, a także wprowadzeniem oszczędności w środkach budżetowych. Ze względu na dokonaną reorganizację nie jest możliwe dalsze zatrudnienie Pani na dotychczasowym stanowisku.
Nie mogę również zaproponować Pani podjęcia pracy na innym stanowisku, odpowiadającym Pani kwalifikacjom. Przy doborze osób do rozwiązania umowy o pracę pracodawca kierował się sumiennym i terminowym wykonywaniem obowiązków przez pracowników, posiadanym przez pracowników zakresem wiedzy i wykształcenia, w szczególności znajomością prawa oświatowego oraz zabezpieczeniem socjalnym poszczególnych pracowników. Z akt osobowych wynika, że osiągnęła Pani wiek uprawniający do przejścia na emeryturę”. 
 
Zwolniona dyrektor
 
12 lutego w BIP pojawiło się zarządzenie wójta o odwołaniu, przebywającej na zwolnieniu lekarskim od 21 listopada 2018 r., dyrektor GDK Marii Puścian. W jej przypadku nie było problemu z poznaniem przyczyn zwolnienia. Zanim zainteresowana otrzymała pismo w tej sprawie, zarządzenie o jej odwołaniu ze stanowiska dyrektora wraz z obszernym uzasadnieniem pojawiło się w BIP. Została zwolniona bez okresu wypowiedzenia: „Z dniem 12 lutego odwołuję Panią Marię Puścian ze stanowiska Dyrektora Gminnego Domu Kultury w Brańszczyku. Odwołanie jest równoznaczne z wypowiedzeniem umowy o pracę” – napisano w zarządzeniu. - „Jeżeli odwołanie nastąpiło w okresie usprawiedliwionej nieobecności w pracy, bieg wypowiedzenia rozpoczyna się po upływie tego okresu” – czytamy w uzasadnieniu do zarządzenia.
„Ponadto wobec przebywania dyrektora na długotrwałym zwolnieniu lekarskim trwającym od dnia 21 listopada 2018 r. do chwili obecnej, jak również z uwagi na brak informacji o możliwym powrocie do zdrowia należy uznać, że z powodu choroby trwale uniemożliwiającej wykonywanie obowiązków dalsze zajmowanie stanowiska dyrektora przez panią Marię Puścian nie będzie możliwe”.
Przytoczono też niekorzystne wyniki audytu GDK przeprowadzonego podczas nieobecności dyrektor, w dniach 7 grudnia 2018 – 15 stycznia 2019. Audyt „wskazuje na wiele nieprawidłowości w funkcjonowaniu tej jednostki, za co niewątpliwie odpowiedzialny jest dyrektor” – napisano w tym uzasadnieniu.
A jakie to były nieprawidłowości:
„1. W statucie wskazano nieaktualne podstawy prawne.
2. Brak zgodności zapisów statutu z regulaminem organizacyjnym w zakresie zadań wykonywanych przez Gminny Dom Kultury.
3. Polityka rachunkowości wprowadzona została przez Wójta Gminy Brańszczyk, co jest niezgodne z art. 10 ust. 2 ustawy o rachunkowości.
4. Dodawanie kont księgi głównej bez uprzedniego ich wprowadzania do zakładowego planu kont stanowiącego integralną część polityki rachunkowości.
5. Brak aktualizacji regulaminu wynagradzania, z zastosowaniem obowiązujących przepisów.
6. We wszystkich umowach zlecenia nie wskazano odpowiedzialności za niewykonanie lub nienależyte wykonanie przedmiotu umowy”. 
 
Pełniąca obowiązki
 
19 lutego, również zarządzeniem, wójt powierzył na czas określony, od 20 lutego do 19 maja br., pełnienie obowiązków dyrektora GDK pani Monice Andrzejewskiej „Wysokość wynagrodzenia oraz inne warunki pracy zostaną określone odrębnym pismem” – napisano w zarządzeniu.
 
***
 
Nie dziwi, że wójt dobiera sobie współpracowników, dziwi forma zwolnień, jaką zastosował wobec wieloletnich pracowników. 
Do sprawy wrócimy.
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość