Bardzo romantycznie zaczęły się wakacje w gminie Brańkszczyk. Biblioteka najpierw zaprosiła na plenerowy spektakl „Zemsta” w fantastycznej interpretacji Krakowskiego Teatru Komedia, a potem do puszczania wianków w blasku pochodni. 

 

Spektakl w brańszczykowskim skansenie rozpoczął się późnym popołudniem, gdy piątkowy (24 czerwca) upał powoli ustępował. Tym przyjemniej oglądało się więc najpopularniejszy dramat mistrza polskiej komedii, Aleksandra Fredry. Intrygi skonfliktowanych Rejenta Milczka i Cześnika Raptusiewicza (warto pamiętać, że opisany konflikt inspirowany jest prawdziwymi wydarzeniami), miłosne zawirowania Wacława, Klary i Podstoliny oraz opowieści Papkina od 200 lat niezmiennie budzą śmiech czytelników i widzów. A w wykonaniu aktorów Krakowskiego Teatru Komedia „Zemsta” bawi jeszcze bardziej, bo reżyser Maciej Luśnia klasykę umiejętnie połączył ze współczesnością, „przemycając” technologiczne nowinki czy elementy kostiumów. Sam fantastycznie wcielił się w rolę Cześnika. Budzącego największą sympatię publiczności Papkina zagrał Marek Wolny, Rejenta – Jan Korwin-Kochanowski, Klarę - Natalia Pietrasz, Podstolinę - Aneta Gierat, Wacława - Jakub Wierzejski, Dyndalskiego, kuchmistrza Perełkę i dworzanina Śmigalskiego - Mateusz Dewera.

Po spektaklu, gdy powoli zapadał już zmrok, panny w okazałych wiankach i panowie z pochodniami przeszli na przystań, gdzie – zgodnie z tradycją nocy świętojańskiej - w nurt rzeki puszczano wianki.