Uroczystości związane z rocznicą tragicznych wydarzeń w Mękalinach odbyły się w niedzielę 8 stycznia.
 

25 grudnia 1943 r., gdy mieszkająca w gajówce „Mękaliny” (koło Poręby) rodzina Pieńkosów szykowała się na pasterkę, oddział niemieckich żołnierzy otoczył gospodarstwo i torturami próbował zmusić mieszkańców do ujawnienia kryjówki ze składem broni. W gajówce działał punkt kontaktowy partyzantów Armii Krajowej pod kryptonimem „Mrowisko”. Gajówkę spalono. W lesie, na gruzach gajówki, znajduje się mogiła i pomnik ku czci zamordowanych.

8 stycznia przy pomniku odprawiona została Msza św., a wydarzenia sprzed 79 lat przypomniał proboszcz parafii w Porębie ks. Andrzej Grzybowski. Po nabożeństwie zgromadzeni mogli wysłuchać krótkiego montażu słowno muzycznego w wykonaniu uczniów ze szkoły im. Bohaterów Placówki Leśnej AK „Mrowisko” w Knurowcu.

Na uroczystości był obecny prof. Andrzej Kukwa, który wtedy - jako 2 letni chłopiec - był świadkiem tragicznych wydarzeń. Podczas swojego wystąpienia wspomniał o „zastrzykach”, które Niemcy robili jego bliskim. W rzeczywistości były to bagnety, jednak jako mały chłopiec nie rozumiał tego okrucieństwa.

Na zakończenie głos zabrał wójt Wiesław Przybylski, który podziękował zgromadzonym i podkreślił wartość pielęgnowania pamięci ofiar. Nie zabrakło również pocztów sztandarowych. Na uroczystości obecni byli członkowie Związku Piłsudczyków RP – Okręg Nadbużański w Wyszkowie oraz Ostrowi Mazowieckiej.