Pasji tworzenia oryginalnych dzieł z przeróżnych tworzyw Stanisław Kądziela oddaje się od bardzo wielu lat. Zachwycają ustawione w w jego ogrodzie figurki ptaków i zwierząt, powszechny podziw budzą wymyślone przez niego i misternie wykonane niezwykłe wieńce dożynkowe, a ostatnio drewniane miniatury narzędzi rolniczych, w większości już nieużywanych.
Pierwsze okazy rękodzieła artystycznego, zdobiące ogródek wokół jego domu w Niemirach, wzbudzały nie tylko zainteresowanie, ale przede wszystkim cieszyły oczy i zachwycały, bowiem ptaki i zwierzątka zrobione z dętek, sznurka, drutu, plastiku, drewna tworzyły jakby baśniowy kolorowy świat. Każdy, kto serdecznie i gościnnie był przyjmowany przez rodzinę Kądzielów (przez wiele lat odbywały się w Niemirach gminne i powiatowe turnieje piłki siatkowej na posesji Kądzielów) podziwiał talent p. Stanisława, dopytując, jak to zrobił? W odpowiedzi otrzymywał uśmiech i lakoniczne: „A, bo ja to lubię”. Po czym dopytujący otrzymywał szczegółowe informacje przekazywane z wielkim przejęciem i jakby uczuciem dla każdego wykonanego przedmiotu. Szczególną estymę p. Stanisław okazywał przygotowywanym własnoręcznie wieńcom dożynkowym. Wieńcom, które imponowały nie tylko okazałością, ale przede wszystkim misternym wykonaniem każdego detalu. Ten żniwny symbol dziękczynienia Bogu za plony corocznie przez p. Stanisława był dokładnie zaplanowany, począwszy od pomysłu, po konstrukcję, dobór odpowiednich kłosów i ziaren, a potem skrupulatne wykonanie. Z pasją, uczuciem i troską o każdy szczegół.
Przez kilka lat te żniwne arcydzieła (m.in.: łódź 2007 r., Matka Boża 2010 r., Chrystus Król 2011 r., Święta Rodzina 2012 r., Chrystus w łodzi 2013 r., Matka Boża z Dzieciątkiem 2014 r.)/ wzbudzały taki podziw i były tak wyjątkowe, że znajdowały miejsce w katedrze w Łomży i Domu Ojców Orionistów w Brańszczyku.
Wrażliwość p. Stanisława na piękno w przyrodzie i rolniczej pracy, charakterystyczne dla polskiej wsi, zaowocowała kolejnym rewelacyjnym przedsięwzięciem. Podczas tegorocznych dożynek gminnych oraz uroczystości nadania Skansenowi w Brańszczyku imienia Marii Żywirskiej p. Stanisław (za namową, bowiem tego wspaniałego naszego gminnego twórcę ludowego cechuje niebywała skromność) zaprezentował wystawę miniaturowych narzędzi gospodarskich i rolniczych, począwszy od cepa po młockarnię, ba, żeby tylko. Tworząc, wzorował się na eksponatach przekazanych przez darczyńców do skansenu, wykonywał je na podstawie fotografii udostępnionych przez Gminny Dom Kultury, a zwłaszcza opiekunkę skansenu Katarzynę Bralewską. Miniaturowe, pięknie wykonane narzędzia są zrobione w odpowiedniej skali, można wziąć je w dłonie, dokładnie obejrzeć i dowiedzieć się, czemu służyły,ponieważ już tak wiele z nich wyszło z użycia. Wystawę można oglądać w izbie pamięci poświęconej patronce skansenu. W planach GDK ma też wydanie albumu z opisem poszczególnych eksponatów.
Warto dodać, że Stanisław Kądziela przez cztery kadencje, w latach 1998-2014, był radnym Rady Gminy Brańszczyk. Jego dzieła powstawały z potrzeby serca, zupełnie bezinteresownie, bez oczekiwania jakichkolwiek korzyści. Tym bardziej działalność artystyczna i społeczna Stanisława Kądzieli jest godna uznania, zasługująca na gratulacje i życzenia dalszej twórczej aktywności. Śmiało możemy powiedzieć, że Stanisław Kądziela jest ludowym artystą, który zasługuje na podziw i doskonale promuje naszą Gminę Brańszczyk.