BRAŃSZCZYK: Radni radnych pouczają

Powiat

BRAŃSZCZYK: Radni radnych pouczają

15.01.2021
autor: Elżbieta Borzymek
Radni na sesji 14 stycznia przyjęli, niejednomyślnie, budżet gminy na 2021 rok. Jeden z dwóch radnych, który śmiał zagłosować przeciw, człowiek młody wiekiem, ale posiadający własne zdanie, otwarcie prezentujący swoje poglądy został poddany krytyce. Próbowano go zawstydzić i sprowadzić na właściwą, zdaniem starszych i bardziej doświadczonych, drogę. 
 
Jednym z dwóch radnych, którzy głosowali przeciw przyjęciu budżetu gminy na 2021 rok, był Piotr Deptuła (przeciw była też Anna Nasiadka, od głosu wstrzymał się Tomasz Bralewski). Jego wypowiedź negatywnie oceniająca realność tego budżetu wywołała burzę. 
- Nie byłbym tak optymistyczny, jeśli chodzi o budżet – rozpoczął radny, dziękując pani skarbnik za przesłanie w dniu sesji ostatecznej wersji projektu budżetu i załączników. 
– Wczoraj pozytywnie ten budżet został zaopiniowany, chociaż mieliśmy nieaktualne załączniki – kontynuował – dlatego nie zdziwię się, jeśli dziś przyjmiemy budżet na rok 2021. Mam mieszane uczucia, przede wszystkim ze względu na Fundusz Inicjatyw Lokalnych (tzw. tarcza dla samorządów – EB); pan wójt dużo mówił o tych środkach. One oczywiście cieszą, natomiast dla mnie oczywisty jest fakt, że są przyznane po linii partyjnej.

Gumka nie utrzymała 

- 4-osobowy referat inwestycji może mieć problem ze zrealizowaniem budżetu tak ambitnego, jak to państwo określają – podkreślił Piotr Deptuła. – Gdzieś z tyłu głowy pamiętamy to, co było w zeszłym roku. Wówczas również mieliśmy ambitne plany inwestycyjne. Ten zeszłoroczny plan też taki był, gumka była tak mocno rozciągnięta, że nie utrzymała budżetowych spodni i pokazała mieszkańcom wiadomą część ciała. Nie chciałbym, żeby to miało miejsce także w tym roku. Być może uznają państwo, że te moje słowa są zbyt mocne, nie oszukujmy się, realizacja zeszłorocznego budżetu nie napawa optymizmem także w roku 2021. 
- Mnie martwi wiele kwestii – dodał. Wymienił sam proces procedowania budżetu, że „komisje przedmiotowe należycie tym tematem się nie zajęły”. Zapytał, czym zajmowała się komisja finansów przez te dwa miesiące, które upłynęły od ogłoszenia projektu budżetu gminy na 2021 r. Sam budżet uznał za ambitny, ale nierealny. – Mam nadzieję, że się będę mylił, ale śmiem twierdzić, że tak nie będzie – dodał.

Trzeba mieć ambitne plany... 

... żeby osiągać jakieś rezultaty – replikował wójt Wiesław Przybylski, który wyjaśnił, że wprowadzone do projektu zmiany są wynikiem sugestii i wniosków radnych, sołtysów i mieszkańców. 

To nieprzyzwoite, przykre... 

i znieważające nie tylko wójta, radę gminy i pracowników – odniosła się do wypowiedzi Piotra Deptuły radna Hanna Zagożdżon. – Słowa, które wypływają z ust radnego, który jest przeciwny wieloletniej prognozie gminy Brańszczyk, a także budżetowi na ten rok, to w ogóle niemoralne i nierealne, żeby móc wypowiadać takie słowa.

Powinno to oburzać mieszkańców 

– wyraził odmienne zdanie Piotr Deptuła – ponieważ to oni muszą oglądać brak tych inwestycji, które tak szumnie były zapowiadane. Nie mam z tym wielkiego problemu, ponieważ gdzieś tego się spodziewałem. Przypomniał, że za budżetem 2020 r., mimo wielu wątpliwości, głosował. 
- Ponieważ była mowa o linii partyjnej, pozostawię to bez komentarza – kontynuował. – Jeśli ktoś ogląda reżimową telewizję, to może mieć wypaczony obraz. Jeżeli ma otwarty umysł, to widzi, że niektóre samorządy zostały pokrzywdzone, inne wręcz przeciwnie, mają z tego tytułu duże profity. Nie gratulowałbym ani wójtowi, ani urzędnikom, bo to chyba gratulacje należą się mieszkańcom, bo to oni przewidzieli, że władza na szczeblu centralnym może chcieć wpłynąć na samorząd. Teoretycznie władza samorządowa powinna być niezależna i nie powinna liczyć na faworyzowanie ze szczebla centralnego.

Brańszczyk to nie telewizja 

– odpowiedziała Hanna Zagożdżon. – Traktujmy się na równi i normalnie. 
- Troszeczkę czuję się zniesmaczony. Wszyscy chcieliby zaatakować i dokuczyć panu Piotrowi – uznał Andrzej Skłucki – Ma prawo do swoich poglądów, do swojego zdania. Dla mnie niedopuszczalne jest, że podczas obrad sesji Rady Gminy Brańszczyk radni radnych pouczają. 

Robicie destrukcję

- Chciałbym zadać pytanie do panów aktywnych, bo tak się nazywają – zgłosił Tadeusz Kruszewski, przewodniczący komisji finansów – co mówią ludzie od dawna, co szemrzą? Czy prawdą jest, że wszystkie pytania, analizy, zadawane przez Skłuckiego i Deptułę, są przygotowywane przez ludzi nieprzychylnych opcji prawicowej, czyli dla nas? Czy nasza gmina znalazła się w sferze tych wszystkich aktywnych działalności? Szacunku dla ludzi i całego społeczeństwa gminy, dla tych ludzi, którzy pracują, żeby było lepiej. Robicie destrukcję, robicie, wszystko, żeby całej gminie było gorzej. Dla was jest tak: im gorzej, tym lepiej. Wyciąganie tych cmentarzy, promenady, przejścia nad Bugiem, to wyście powyciągali. Tak rzucicie temat, żeby ludzie chwycili, a potem na tym psy wieszacie?! Brzydko, trochę szacunku dla siebie, nie dla nas, powinniście mieć.
- Piotrek, bo tak chyba mogę się zwracać, mam wnuki w twoim wieku, dwa i pół roku bez mała się znamy, gdybyśmy nawet co drugi dzień zwoływali wszystkie komisje i tak będziecie przeciw – uznał. 

Udało nam się zrobić wiele dobrego

- Że ktoś nam pisze pytania, to całkowita nieprawda – zapewnił Piotr Deptuła. – Nie ukrywamy, że konsultujemy się przy analizowaniu różnych kwestii związanych z gminą Brańszczyk. 
Potwierdził, że lub Aktywnych Radnych posiłkuje się wiedzą ekspertów z różnych dziedzin, ale pytania, interpelacje, pisma, to już tylko ich praca.
- Jesteśmy aktywni nie tylko, jak pan to określił, działaniami destrukcyjnymi – kontynuował Piotr Deptuła. – Ja tego tak nie widzę, konstruktywna krytyka przyda się każdemu. Udało nam się zrobić wiele dobrego, na ważne kwestie zwróciliśmy uwagę panu wójtowi i urzędnikom. To nie powinno być obojętne i nie powinno udawać się, że takie sytuacje nie miały miejsca. 

To jest moja decyzja

- Mogę być przeciwko budżetowi, jeśli uważam, że jest przygotowany w sposób, jaki mi nie odpowiada. To jest moja decyzja – podkreślił. – Podjąłem ją na bazie dogłębnej analizy budżetu, załączników. 
- Ale budżet został uchwalony i nie widzę powodu, żeby się nim zajmować, wrócimy pewnie do niego na następnej sesji, gdy będziemy wprowadzać zmiany, bo dobrze wiemy, że to jest nieuniknione – dodał. 

I kto będzie świecił oczami...

- Przykro mi, jeśli radny radnego nazywa destruktorem – nie krył Andrzej Skłucki.
- Andrzejku, jeżeli czujesz się urażony, to spotkajmy się, tylko nie przed publicznością – zaproponował Tadeusz Kruszewski. – Może zróbmy zebranie wiejskie i porozmawiajmy i kto będzie świecił oczami.. 
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość