Inscenizacja Nocy Świętojańskiej nad Bugiem w Brańszczyku, zaplanowana na wieczór 24 czerwca (czwartek), z uwagi na zapowiadane deszcze i burze została przełożona na niedzielę. I chyba dobrze się stało, bo nad rzeką zgromadziło się wielu widzów. Zespół, przygotowany przez pracowników Gminnego Centrum Kultury, Sportu i Turystyki, w przepięknej nadbużańskiej scenerii przypomniał dawne zwyczaje i obrzędy związane z kupalnocką. 
 

Jak piszą znawcy: Ta najkrótsza z nocy, poświęcona była najpotężniejszym ze znanych w pogańskich wiekach żywiołom, którymi były ogień i woda, a także związanymi z nimi Księżycowi i Słońcu. Słońce to oczywiście ogień, a księżyc symbolizował wodę. Było to przede wszystkim święto płodności i urodzaju. W przyrodzie kończył się okres wiosenny, a zaczynało lato z całym jego dobrodziejstwem.

Nie można sobie wyobrazić Nocy Kupały bez ognisk oraz rzucania wianków na wodę . Także w brańszczykowskiej inscenizacji pokazano m.in. palenie ognisk, rzucanie ziół do ognia, tańce i śpiewy wokół ognia i oczywiście puszczanie na rzekę wianków (wykonały je członkinie kół gospodyń wiejskich w Brańszczyku). Dziewczęta, ubrane w zwiewne białe sukienki, z barwnymi wiankami z ziół i kwiatów na głowach, śpiewały też ludowe pieśni. Tajemniczą atmosferę potęgowały pochodnie otaczające miejsce spektaklu. Nic dziwnego, że publiczność uległa urokowi tej niezwykłej nocy. 

Dopełnieniem wieczoru były występy chórów Koła Gospodyń „Turzyńska Seniorada” oraz Klubu Seniora z Brańszczyka.
Wójt Wiesław Przybylski podziękował za przygotowanie tego pięknego widowiska, a mieszkańcom za tak liczne przybycie.