Rada gminy jednogłośnie zatwierdziła podwyżkę wynagrodzenia wójta Wiesława Przybylskiego.
Od 1 stycznia 2023 r. wynagrodzenie wójta wynosi 19.470 zł brutto (dotychczas 17.912 zł na podstawie uchwały z listopada 2021 r.). Składają się na nie składniki:
• wynagrodzenie zasadnicze 10.250 zł (dotychczas - 9.430 zł)
• dodatek funkcyjny - 3.150 zł (dotychczas - 2.898 zł)
• dodatek specjalny w wysokości 30% łącznie wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego
• dodatek za wieloletnią pracę.
Uchwałę podwyższającą wynagrodzenie wójta radni przyjęli jednogłośnie. Wcześniej jednak radny Piotr Deptuła poprosił wójta o odpowiedzi na pytania, które „pomogą mu w podjęciu decyzji”: - W okresie świątecznym pojawiły się komunikaty o zatorach na rzece Bug. Czy tego typu zagrożenia sprawiają, że patrzy pan inaczej na inwestycje takie jak budowa kładki na rzece Bug i promenady, która jest w budżecie na przyszły rok?
Wójt zapewnił, że sytuacja na rzece Bug jest monitorowana. - Zagrożenia są brane pod uwagę przy wykonywaniu projektów - odniósł się do planowanych inwestycji. - Projekt kładki jest tak przygotowany, że mamy duże przęsło, które będzie zabezpieczało przed działaniem kry: na wysokości 6 m, to przęsło ma ok. 60 m. Jeśli chodzi o promenadę, to wiemy, że to teren zalewowy. Wyposażenie - ławki, lampy - będą demontowane na okres zimy.
- Kładka będzie na filarach. Każda przeszkoda tego typu powoduje, że tworzą się zatory. Jak do tej inwestycji podchodzą mieszkańcy działek położonych nieopodal? - dopytywał Piotr Deptuła.
- Mamy na razie koncepcję kładki. Te zagadnienia są szczegółowo ujmowane w projektach - zastrzegł Wiesław Przybylski. - Rozważaliśmy i dyskutowaliśmy. Są przepisy, które narzucają pewne wytyczne dotyczące tzw. wody stuletniej. Kładka w koncepcji jest tak zaprojektowana, że główne przęsło ma 60 m wysokości, od lustra wody wynosi 6 m. Wody Polskie nałożyły wymóg związany z przewidywaniami, że rzeka Bug może być w przyszłości żeglowna. Pozostałe przęsła są mniejsze, ale dojazdy do kładki są tak zrobione, że jeśli będzie duża woda czy kra, to bokami może się przelać. Nie ma zagrożenia, że kładka może doprowadzić do spiętrzenia wody czy lodu, który zagrozi mieszkańcom okolicznych miejscowości. W sytuacji powodziowej to nie kładka, lecz sam Bug jest zagrożeniem, bo wiemy, że na Nakle dochodzi do zalań.